Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
W związku z tym, że w coraz większej liczbie wątków ten temat jest poruszany, zakładam osobny (jeśli juz takowy istnieje, proszę skasować ten ).
Mi p. Dorota ostatnio polecała wykonanie tych badań ze względu na towarzyszącą mi od zawsze chrypę i problemy z odpornością. Mówiła nie tylko o TSH ale o czymś jeszcze, a ja kompletnie się na tym nie znam. Możecie mi doradzić jakie jeszcze badania należy wykonać i orientacyjnie jaka może byc cena takich badań oraz czy należy się jakoś wcześniej szczególnie do nich przygotowywać?
Będę wdzięczna za wszystkie podpowiedzi.
Offline
A chcesz cały komplet?
Offline
Dawaj !
Offline
Chce żeby było miarodajnie, raz a porządnie, bo p. Dorota mówiła, że samo TSH nie wystarcza. Także mów co wiesz Nawie!;>
Offline
Tym razem to nie Nawie, to tylko ja:P
Będzie w dwóch postach - jedno bezpośrednio dotyczące tarczycy, w następnym powikłania. Tylko dlatego, że mam wrażenie, że jeden długi jet gorszy niż dwa krótsze. Aha - na nadczynności nie znam się
To zaczynam od badań stricte tarczycowych.
Oprócz TSH, które najlepiej powinno być poniżej 1.5, a już absolutnie 2 ( jeżeli są objawy, jakiekolwiek ) należy zrobić FT3, FT4, AntyTPO i AntyTG.
FT3 i FT4 powinny być w połowie norm, jak się rozjeżdżają, przy zmienionym TSH oznacza to, że zaczyna być nie cacy. To już jest podstawa do leczenia przy istniejących objawach. Mój endo twierdzi, że kobiety szczególnie są wrażliwe na niedobory hormonów tarczycy, więc nawet malutkie odchylenia potrafią ostro namieszać. Przykład? Koleżanka z pełnym zestawem objawów Hashimoto, TSH na poziomie 1.5, przeciwciała zrobiła po paru latach męczarni sama, wyszły kosmiczne. Trafiła do endo, bierze niewielkie ilości hormonów, TSH tuż powyżej 1 i czuje się coraz lepiej.
AntyTPO i antyTG to przeciwciała skierowane przeciwko tarczycy. Ale to tylko 2 z bodajże 5 typów. Tylko pozostałych nikt nie bada, chyba że w celach naukowych. Z tego powodu każdą niedoczynność należy potencjalnie traktować jako autoagresję i tak też kontrolować. TSH badać min raz na pół roku, jak ktoś ma kasę, to pełen panel. Przeciwciał zbić się nie da chemią, jedyne co to kwasy omega 3 i wyciągi z grasicy. Przeważnie po wdrożeniu leczenia po jakimś czasie spadają same. Jeżeli rosną, to najczęściej trzeba dawki zwiększać. Ja podwyższonych przeciwciał nie miałam, ale po 3 miesiącach picia oleju lnianego mam na poziomie 0, co jest wielką rzadkością i dużym szczęściem.
Leczenie może zależeć od pory roku i wysiłku np intelektualnego i od innych czynników, ale to może później, jak będziecie chciały
Offline
Część 2 - badania nietarczycowe:)
Poziom ferrytyny, wit B12, cała morfologia i krzywa cukrowa z insuliną.
Nie robić poziomu żelaza, mimo że droższe. Niedoczynność tarczycy powoduje niekoniecznie upośledzenia wchłaniania żelaza, ale złe wykorzystywanie. Zatem suplementacja może rozwalić żołądek a ferrytyna specjalnie się nie podniesie. Jak chcemy bezpiecznie suplementować, to pyłek pszczeli.
Poziom wit B12 - ano właśnie. Popatrzmy sobie na morfologię i parametr MCV. Może być w normie, a będziemy mieli niedobór i B12 i żelaza. Dlaczego? Bo niedobór b12 MCV podwyższa, a niedobór żelaza obniża. To też kwiatki od endo i moich znajomych. A niedobór i jednego i drugie nam robi sporą krzywdę. Obniżenie sił układu odpornościowego jest na porządku dziennym.
Krzywa cukrowa - tutaj już nie pamiętam co mi lekarz mówił, ale chyba niedoczynność występuje częściej u cukrzyków niż ogólnie. Nie do końca wiadomo jaki jedno z drugim ma związek.
Ceny:
W zasadzie wszystko to kosztuje ok 30 zł ( każde z osobna ) jak mamy pecha. Ja płaciłam TSH - ok 18, FT3 i FT4 po 22, AntyTPO i AntyTG ok 28, Ferrytyna chyba 12, wit b12 nie miałam. Tfu, znaczy się nie płaciłam, ale tyle by to kosztowało Ale to są badania, które ogólny może zlecić, pobajerować trochę i tyle.
Offline
hejtojaa czy mogłabym Cię znowu prosić o interpretację moich wyników tarczycowych? proszepociesz mnie, że przynajmniej tym się nei powinam martwić, bo im bardziej wdrażam się w moje dolegliwości i wyniki tym bardziej się pogrążam.
badanie z dnia 07.12.2007
TSH 3-generacja- 1,33 uIU/mL (0,4-4,0)
badanie z dnia 28.05.2009
TSH- (na cito)- 2,23 uIU/ml (0,27-4,20)
FT3- 3,05 (2,0 - 4,4)
FT4- 1,32 (0,93 - 1,70)
badanie z dnia 15.02.2010
anty- TPO- 0,50 IU/ml (0,00-5,61)
Dodam tylko, że zawsze mi zwracano uwagę na tak jakby przerośnięte wole, jak byłam w szkole podstawowej to przyjmowałam jod w tabletkach, lecz niestety nie pamiętam jaka była diagnoza i czy było to potwierdzone jakimiś badaniami diagnostycznymi.
Byłam raz u endokrynologa (jakieś 3, 4 lata temu), ale tylko palpitacyjnie mnie zbadała i ochrzaniła za branie przez kilka lat pigułek antykoncepcyjnych.
Żadnych guzków czy zmian wtedy nie stwierdziła.
Dziękuję ślicznie za interpretację i pomoc.
Offline
Wyniki masz ładne. Zrób tylko anty TG do kompletu. I powtórz TSH, bo coś Ci wzrosło. Ale u Ciebie widać jak łatwo o wahania TSH. Wystarczy stres, wysiłek, inna pora roku i leci. Czy to ma wpływ na organizm? Jakiś na pewno. Mój endo mówił, że czasem bierze się tylko przez parę miesięcy Euthyrox w malutkich dawkach.
Guzki na USG.
Offline
Dziękuję Ci kochana bardzo. Rzeczywiscie ten ostatni wynik TSH był wyższy (miałam jeszcze jeden sprzed kilku lat, ale nie mogę teraz znaleźć i wtedy wynik też był około 1,30). Jesli TSH jest uzaleznione od stresu to u mnie wiele by to wyjaśniało, w ciągu ostatnich 2, 3 lat stresu co niemiara niestety. Dowiedziałam się też ostatnio, ze najprawdopodobniej mam objaw/chorobę Reynouda. Jest mi wiecznie zimno (jak już temp. wynosi około 20 stopni i mniej), mam lodowate stopy i dłonie, dość niskie ciśnienie. Jak temp. spada do około 17-18 stopni czuję ciarki na całym ciele. Jak byłam nastolatką pojawił się epizod z bladnięciem palców, cała dłoń była czerwona a dwa palce trupio białe, tak jakby krew tam nie docierała w ogóle. Zdarza się, że w miesiącach jesienno-zimowych puchną mi kostki w stawach palców, są bolesne (mam problem ze zgięciem), bolą przy pukaniu do drzwi np., zdarzało się ze pojawiały się owrzodzenia na stawach palców. Oglnie kostki w stawach mam zniekształcone (szczególnie w palcach wskazujących). Od lekarza rodzinnego dostałam tylko witaminę PP do długiego (co najmniej półrocznego stosowania), ale pamiętam że już kiedyś to brałam i nie widziałam poprawy.
Po prostu obłęd w ciapki.
Offline
Dzięki za wyczerpująca odpowiedź!
Właśnie p. Dorota oprócz TSH wspominała jeszcze o FT3 i FT4. Ja chcę sprawdzić tak dla pewności, pierwszy raz w życiu, to powinnam również zrobić te Anty od razu?
Offline
Tak, jak już, to całość
Offline
Loni, OT: tym bardziej szukaj pod kątem zespołu Reitera i chlamydii.
Offline
Och, wracaj do siebie, bo nam się bałagan zrobi .
Offline