Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Strony: 1
Witam.
Od około tygodnia mam problem z pęcherzem. Ogólnie cierpię na kamicę nerkową, która od kilku lat, mniej więcej raz do roku się odzywa (rodzenie kamieni). Od ostatniego razu minęło jednak dopiero pół roku, a i objawy są nieco inne.
Otóż przez pierwsze dwa dni miałem objawy zapalenia pęcherza: parcie na pęchęrz, jakby nacisk w końcowej fazie oddawania moczu. Od razu wziąłem Furaginę, objawy te powoli zaczęły ustępować.
W dniach 3-4 głównym problemem było uczucie, jakby przepływu moczu do członka, miałem wrażenie jakbym zaraz miał popuścić. Przy kończeniu oddawania moczu napływały kolejne drobne kropelki. Gdybym stał ciągle nad pisuarem to pewnie ciągle po kropelce by sobie leciało.
Obecnie mija 6-7 dzień, jestem po badaniu moczu, które nic nie wykryło. Uczucie z dnia 3-4 już tak nie dokucza, natomiast obecnie mam dziwne uczucie jakby zesztywnienia nerki prawej (tej z którą zawsze miałem problemy). Nie jest to ból, ani nic takiego, ale jakby takie uczucie naciągniętego mięśnia w tym miejscu, nabrzmiałości.
Ponieważ 15 września (czyli już niebawem) wylatuje na urlop do Bułgarii (daj Bóg, bo trochę się tymi problemami martwię) zapisałem się już dużo wcześniej na kontrolną wizytę u urologa, która mam 13 września, także bardzo się zapewne przyda.
Czy ktoś za was na podstawie moich objawowych wypocin ma jakąś teorię? Boję się, że po prostu nagle przed wyjazdem włączy się nerka i tyle będzie z moich wakacji...
Offline
takie uczucie naciagniecia miesnia i sztywnosci mi tez towarzyszyly dlugi czas, i niestety faktycznie bylo to od nerek. Nerki wg nefrologa nie bola, ale wlasnie mialem taki objaw rzy przewleklym odmiedniczkowym zapaleniu, mysle ze chyba leiej przed wyjazdem to skontrolowac, a jesli choroba jest to moze lepiej nigdzie nie jechac, tylko leczyc - jesli sie da - nerki sa przeciez jedne na cale zycie,a urlopow mozesz jeszcze zalanowac hoho ile
Offline
Uczucie naciągnięcia jest typowe przy bólu powięzi i więzadeł. Rozróżnia się nie tylko czuciowo (ponoć nerki bolą głębiej i głębiej promieniują), ale przede wszystkim oznaczeniem badań nerek (labo i usg).
Offline
Okazalo sie ze byl to piasek w nerce. Ogolnie powiedzial lekarz, ze bedzie schodzil bezbolesnie. Tego samego dnia, w ktorym pisalem pierwszego posta, podczas oddawania moczu poczulem, ze cos wraz z nim wylecialo i od tamtej pory przykre uczucie minelo. Zapewne bylo tak, ze az do moczowodow i pecherza ta drobinka sobie spokojnie przeszla, a w pecherzu wywolala jakies zapalenie i stad te dolegliwosci.
Na szczescie juz jestem po wyjezdzie i wszystko bylo ok
Pozdrawiam
Offline
Strony: 1