Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Dzięki loni a jak u Ciebie??
Offline
na pewno będzie Ci dane!!!!!!a rozmawiałaś z ginekolgiem na temat ciązy a tej bakterii?
Offline
Ja tam się nie znam, ale czy nie należałoby między zakończeniem leczenia a próbą zajścia w ciążę dać odpocząć organizmowi? Ciąża to też obciążenie, możesz nie zajść, bo organizm, wymordowany chorobą i leczeniem, będzie się bronił.
Offline
mam koleżankę w pracy, którą namówiłam na zrobienie porządnych badań jak tylko zaczęła narzekać na pęcherz, szkoda, że ja tego nie wiedziałam no i tak jak ja wychodzą jej duuuże ilości grzybów, bakterie jakąś miała, ale robiłam nie u P. Doroty i myślę, że tam gdzie robiła mogły wyjść niepewne te wyniki, ale chciałam napisać o tym, że ja już zauważyłam, że te grzyby się baaaaardzo długo leczy, myślimy obie, że ona nawet nie wiedziała, że je ma i była 2 razy w ciąży, dzieci zdrowe się urodziły i wszystko ok więc może rzeczywiście aż tak bardzo nie należy się tym przejmować.
Offline
kochane jestem na etapie monitoringu i stymulacji owulacji z pomocą leku CLO,na razie z pecherzem nie jest gorzej, kuracja nie wpływa na niego.USG dopochwowe co 3 dni również jakoś znoszę.W nastepnym tygodniu mamy inseminację trzymajcie prosze kciuki.
Offline
Trzymam kciuki!
Offline
dziękuję Wam bardzo wiedziałam,że mogę na Was liczyć)) :*
Offline
hej tak we środę miałam IUI, 7.02.11 robie betę. Pęcherz się nawet uspokoił od paru dni,pije siemię lniane,łykam kwas fiolowy i magnez.
Offline
nadia kobieto daj znać jak betka
trzymam kciuki i mam nadzieję, ze wczoraj był Twój najszczęśliwszy dzień w życiu
Cocci też się nie odzywa, za nią również mocno zaciśnięte kciuki
Offline
Przepraszam nie zauwazyłam jakoś Twojego postu z 1.02, niestety beta 1,2 nie udało się. Na CLO wyhodowałam 4 pęcherzyki, z czego zostały dwa dominujące,brałam duphaston,do IUI podchodziłam w szpitalu na nfz,ale wizyty miałam prywatnie.
Offline
mąż wyniki ma dobre,chodź niepowalające na nogi. Dostałam pregnyl 1000 ale iui miałam na niepekniętych pęcherzykach. Powód iui taki,że staramy sie już dłuższy okres i lekarz stwierdził,że to będzie dobre rozwiązanie, że iui to jednak ułatwienie zapłodnienia plus stymulacja jajników aby zwiekszyć prawdopodobieństwo zapłodnenia.Ja już jestem umówiona na nastepną stymulacje więc nie poddaje się i nie płaczę, wysoko głowa do góry i na przód dalej hop siedzenie i użalanie się nad sobą nic tu nie da.a u Ciebie co tam?
Offline
Hejka,ja we wtorek się dowiem czy udała się druga IUI. Na razie to zaczynam się czuć jak przed okresem ;/ więc standardzik,nie nastawiam się że się udało. Nie myślę o tym tak intensywnie jak przedtem.
Offline
trzymam mocno kciuki!!!
Offline
nadia i dobrze, że nie myslisz
takie stałe myślenie wcale sprawy nei ułatwia, a wręcz pogarsza
No to czekamy we wtorek na dobre wieści i żeby @ poszła precz! (na co najmniej 9 m-cy )
Offline
dzięki
Offline
no niestety nie udało się ehhhh...
Offline
ale trzymamy dalej kciuki!!
Offline
nadia przykro mi, ale pamiętaj- dopóki walczysz jesteś zwycięzcą!
Nowy cykl=nowa szansa
buźka!
Offline