Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Dziewczyny czy któraś miała zabieg usuwania naczynek laserem? Mam naczynkową cerę a elektrolizy boje się jak diabli, może laser jest mniej bolesny? Czy ktos ma doświadczenia w temacie?
Offline
ja tylko usuwałam owłosienie laserem, ale też przymierzam się do zamknięcia naczynek laserem. Podobno jeden strzał jest, najpierw powinni Ci zrobić test skóry.
Offline
No a jak owlosienie, bo mam przyjaciółkę, która twierdzi, ze nic jej nie pomogło? To zależy też od rodzaju lasera. Dzis podejrzałam troche fora na ten temat. No dobra jeden strzał a test skory an co, na to aby nie poparzyć?
Offline
no dokładnie czy skóra nie jest za bardzo na to wrażliwa, no ja mam trochę mniejsze, ale tylko w jednym miejscu robiłam, bo to dużo kosztuje, ale całkowicie nie zniknęły, ale znacznie mniej jest. Podobno lepszy jest diodowy, jest jeszcze IPL
Offline
Też chciałabym zamknąć na nogach, ale doradzają mi obliterację. Co do twarzy - znam dwie osoby, które zamykają naczynka z powodu skłonności do różowatego - nie narzekały specjalnie na ból czy inne skutki uboczne, a efekt widać. Co do owłosienia, to też jedna koleżanka na twarzy stosowała, skutkowało ale dość opornie, sporo razy powtarzała z tego co pamiętam.
Offline
Offline
Bo laser na nogach nie jest tak skuteczny jak obliteracja. Tym bardziej, że mam pęknięte większe naczynie w okolicach łydki i powierzchniowo za laser wzrosną też koszty. Obliterację doradził mi prof. angiolog/chirurg naczyniowy (bo laser w tym miejscu szczerze odradziła dr dermatolog estetyczny), który potrafi zadbać również o estetykę w takich sprawach, także jego opinia jest dla mnie jak narazie najbardziej wiarygodna.
Co do bólu, wszystko zależy od indywidualnej wrażliwości, jakości sprzętu i umiejętności operatora. Trzy osoby z którymi rozmawiałam (dwie zamykały naczynka na twarzy + 1 usuwała owłosienie) nie mówiły, że jest to jakoś specjalnie bolesne.
Offline
mi sie wydaje, że mam niski poziom bólu. Czyli byłaś u jakiegoś lekarza z tymi naczynkami? ja też powinnam się wybrać.
Offline
Dziewczyny to mnie boli chyba wszystko co może boleć. Strasznie sie tego boje. Mama moja zamykała elektrolizą u dermatologa a ją nigdy nic nie boli, mówiła, że to koszmar. Laser rzekomo boli mniej, ale z tego co czytałam na forach nie jest to przyjemne. Mam naczynka małe na twarzy za to sporo co daje efekt zaróżowionej skóry. Koło nosa mam popękane widzę i znalazłoby się tego trochę na policzkach pewnie drobniejszych. Jeden strzał to u mnie nie będzie, tyle moge się domyslić. Może ktos ma jedno rozgałęzione naczynko, ale ja mam dużo drobniutkich. Gdzieś wyczytałam że laser Gentle max dobrze załatwia sprawę, ale nie mam o tym bladego pojęcia.
Offline
jeden strzał oznacza strzał własnie w jedno naczynko
Offline
Myślę, że mu musisz u siebie w mieście poszukać magdaleno kogoś doświadczonego w tych zabiegach i pójść się skonsultować, zrobić test - to zazwyczaj nic nie kosztuje. Dodatkowo możesz poprosić o miejscowy żel znieczulający chyba.
Tak evi, pytałam dermatolog przy okazji wizyty, a potem z powodu dalszego rozgałęziania tego naczynka i bólu nogi byłam u prof. Pupki - on również doradził obliterację, zrobił usg itd. Swoją drogą muszę do niego wrócić niebawem, bo wtedy za bardzo dokuczało mi wszystko i olałam sprawę. Ja mam w ogóle bardzo prześwitujące żyły i skłonność do pajączków, a w jednej nodze zgrubiałą żyłę i coś z zastawką.
Offline
Ja na lasery chodzę do CTL (usuwam tam tatuaże, depiluję się i w ogóle) i osobiście bardzo polecam
A jeśli coś boli przy laserze, to kup sobie w aptece Emla i posmaruj grubą (białą) warstwę, na to folia - tak 2 godziny przed zabiegiem, doklej plastrem żeby się nie przemieściło. Ściągnij dopiero w gabinecie przed samym zabiegiem. Mi pomaga nawet przy bardzo BARDZO głęboko ingerujących zabiegach usuwania tatuaży..
Offline
A co do efektów depilacji - od paru (2-3) lat nie mam już włosów pod pachami (dość szybko zniknęły - po paru zabiegach), ale np. bikini już nie tak różowo i miałam chyba 5 zabiegów i wciąż (po paru miesiącach od zabiegu) coś odrasta ...
Rzadkie to to, jaśniejsze, miękkie - ale wciąż rośnie
Podobno na nogach idzie bardzo szybko, podobnie jak pod pachami.
Offline
A ja mam szlaban nie tylko na wszelkie lasery, ale nawet kanałowe leczenie zęba, bo jestem uczulona na lignokainę i tę grupę, a bupiwakainy poza szpitalem nie może kupić nawet lekarz! A władze zdrowotne mają to gdzieś.
Offline
E tam, depilacja nie jest aż tak bolesna, żeby trzeba było znieczulać ... Ale za to tatuaże - naprawdę masakra! Jakby ktoś przypalał miejsce przy miejscu. Wrrrr
Ostatnio miałam taką refleksję, że może usuwanie tatuaży laserem powoduje autoimmunizację, bo przecież potem dłuższy czas granulocyty zżerają te drobinki pigmentu w ciele - i moim zdaniem, skoro leukocyty są tak pobudzone, mogą świrować. Ale lekarze nie potwierdzają mojej teorii. Jako zwolennik teorii spiskowych - sądzę, że nie potwierdzają z powodu czerpania zysków z tych praktyk Ale usuwam dalej, bo jestem hardkorem
A poważnie - lasery to potęga, naprawdę, Parę lat temu straciłam dla nich głowę i wciąż jestem pod wrażeniem ...
Offline
z innej beczki Gilda to ile Ty tych tatuaży sobie narobiłaś??
Offline
Gilda, a tak ciekawości masz jakieś upusty w CTL po tylu zabiegach? Sporo jak do tej pory popłynęłaś na tym? Też bym chętnie usunęła, szczególnie bikini laserem, bo mam z tym makabryczny problem (w odróżnieniu do reszty ciała mam w tym miejscu grube, mocne i żywotne włosy).
Ja również należę do hardkorów i mogłabym z powodzeniem używać chociażby depilatora czy wosku, ale niestety przy naczynkach odpada i pozostaje mi maszynka (zgroza...).
Offline
Odnośnie tatuaży - mam ich nie tyle sporo - co bardzo duże kilka bardzo dużych ... nooo ... już zostały tylko 2 i smętne resztki po innych
Odnośnie zniżek - tak, sądzę że płacę mniej, w związku z tym, że jestem "stałym klientem". Ale na to zapracowałam sobie, zostawiając tam niezłą sumkę - jakby to wszystko zsumować ... nie będę tego robić, szkoda nerwów
Teraz mają taka promocję, że pachy robią gratis - jak sobie robisz bikini, Opłaca się, bo ja za same pachy płaciłam chyba 200 zł za zabieg i to wtedy i tak było mało, bo mam małe pachy (cała jestem jakaś taka drobna i pachy też mikro) - a w cenniku było wtedy chyba 400 za pachy ...
Ale od tego czasu lasery spowszedniały, więc już jest taniej. Wiem, bo moja kumpela się parę dni temu tam laserowała. Ja muszę dojść do siebie po interferonie (poczekam jeszcze parę miesięcy) i będę dalej katować swoje tatuaże Dowalę sobie jeszcze raz także bikini. A właściwie to się chyba nazywa bikini brazylijskie, bo usuwam WSZYSTKO! Cewnikuję się co parę godzin i kłaki mi przeszkadzają niemiłosiernie, a w ogóle łyse krocze jest cool - bardzo higieniczne, jak dla mnie. Dla mnie włosy w majtach są niewygodne.
Offline
W sumie też lubie być całkiem łysa na dole, ale nie porwałabym sie na lasery. Już się przyzwyczaiłam do żyletki tam. Reszta idzie na depilator i nie jest to silne owłosienie, ale dół jak piszesz Wrocławianko też mocne włochole. Chyba bikini zawsze włosy sa mocniejsze.
Offline
ja bikini robię woskiem i mam zdecydowanie mniej, o laserze myślę na uda teraz, bo też mam popękane naczynka wiec nie moge wosku używać.
Offline
aha Glida a nie masz jakiś blizn po usuwaniu tych tatuaży?
Offline
słuchajcie czy biorąc flumycon raz w tygodniu mogę iść na depilację laserową??
Offline
jak tam wie ktoÅ›??
Offline
dzwoniłam na informację medyczną LuxMed i powiedzieli mi, że jeżeli chodzi o reakcję organizmu, czyli np. po naświetleniu organizmu czy to przez solarium czy przez laser to trzeba uważać, bo może nastąpić a w aptece mi Pani powiedziała, że nie jest światłoczuły, ale ona chyba pod innym kontekstem sprawdzała to. Zła jestem fajna oferta była na gruper kupon 99 zł i bon na 300 zł na laser diodowy...
Offline