Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteś zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#101 2010-11-19 19:19:11

Marekkk
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-09-25
Posty: 56

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

Ja przepraszam, ze sie wtrace do rozmowy, ale jestem pelen podziwu dla osob takich jak Sonja i Redakcja.

Same powaznie chorujecie, a mimo to macie ochoty jeszcze pomoc innym i cieszyc sie zyciem.

Jak Wy to robicie!? Ja mam blache ciagle parcie na pecherz i siusiam 15 razy na dobe i uznaje to za koniec swiata.

Na prawde wielki szacunek.

Offline

 

#102 2010-11-19 19:54:05

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

E... po pewnym czasie się uodporniasz smile. Ale dzięki za słowa uznania smile.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#103 2010-11-19 20:26:55

Sonja
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-05-06
Posty: 973

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

Marek
no to masz już zakaz nazywania spraw "końcem świata".

Prosty, krótki i brutalny przykład:
kilka lat temu tak słabo chodziłam, ze ledwo niosłam kubek kawy z kuchni do pokoju, obijając się o ściany i wylewając połowę trunku! - był to dla mnie koniec świata!!!!!!!!!!!!!!
Po ok 2 latach - usiadłam na wózku - jak nazwać coś gorszego od "końca świata"?

Morał z tego taki, że jednak - może być gorzej niż jest - dlatego trzeba doceniać życie, obecną chwilę, starać się cieszyć drobnostkami, nie marudzić za bardzo, chociaż się nieraz bardzo chce... wink

A jak ja to robię? smile
postanowiłam żyć, czerpię siłę z siebie, z przyjaciół i... Miłości!

Pomimo tego zdarza się, że szlag mnie trafia na wiele spraw życia codziennego... bo życie to nie jebajka wink

Offline

 

#104 2010-11-19 20:49:23

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

Tak! Im jest gorzej, tym dalej przesuwa się granica ludzkiej wytrzymałości. Ale o tym to już w łagrach wiedziano sad.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#105 2010-11-20 16:13:44

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

O dziewczyny popieram to co robicie i mówicie. Jak zawsze czuję  tu powiew nadziei i od razu mi lepiej. Z tym końcem świata to wogle jest dziwnie, chyba każdy ma swój, tylko cholera on nie nastepuje!!! A czasem naprawdę gruntu brak pod nogami.

Offline

 

#106 2010-11-20 16:53:47

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

Znajomy miał takie powiedzenie: człowiek - nie sznurek, wszystko wytrzyma.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#107 2010-11-20 19:07:26

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

Mhm a u mnie w rodzinie babcie mawiały, że człowiek jak świnia do wszystkiego przywyknie.

Offline

 

#108 2010-11-21 10:31:27

Mam dosc23
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-11-02
Posty: 1118

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

Madzia moja babcia też tak mawiała, jak napisałaś wyżej. Ale znam jeszcze inne powiedzenie.
Człowiek jest jak pies do każdej budy się przyzwyczaj.

Offline

 

#109 2010-12-31 15:43:48

Sonja
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-05-06
Posty: 973

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

Kochani!!!
Życzę Wam Szampańskiej zabawy i żeby w nadchodzącym roku opuściły nas wszystkie bolączki...
Zdrówka, Zdrówka i jeszcze raz Zdrówka smile

Offline

 

#110 2011-03-25 14:28:29

Sonja
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-05-06
Posty: 973

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

U mnie powtórka z rozrywki...

mocz mętny
leukocyty 10-15
bakterie - b. liczne
nabłonki okrągłe 1-3

o dziwo ph 6,5
białko - nieobecne
---------------
antybiotyk???
tydzień temu miałam ciut lepszy mocz i antyb. nie dostałam - żarłam oczywiście Furagin i kosmiczne dawki żurawiny

Tak na 90% mam jakieś przeczucie że zasyfił mnie kamień, gdyż od września - z ręką na sercu muszę przyznać, że jak na moje warunki mocz był super!!! gdzie w tym czasie miałam nawet cystoskopię, wiec staram się za bardzo nie marudzić, ale i tak mi jakoś źle sad buuu....

Offline

 

#111 2011-03-25 14:37:56

Sonja
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-05-06
Posty: 973

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

A tak w ogóle to się zastanawiam czy Furagin kogokolwiek wyleczył?
Dla mnie ten lek to tylko taki odkażacz moczu nic więcej...
no taka woda utleniona na drogi moczowe wink
ehhh...
wybaczcie, trochę pomarudziłam...

Offline

 

#112 2011-03-25 22:08:09

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

Co do furaginu--masz trochę racji, ale to jest dobry lek bo działa prawie na wszystkie bakterie. Nie wyleczy z ciężkiego stanu ale jego działanie jest korzystne.
Natomiast to pogorszenie NA PEWNO pochodzi od obecnej ""wirulemii"" jaka jest widoczna w kraju od około 4 tygodni. Strasznie ludzie chorują, objawy typowo wirusowe, ale przebiegi dość łagodne. Jednak--gdy ma się już ognisko zapalne-----to włazi to -to w pęcherz(ognisko) i trzyma dłużej dając znaczne pogorszenia wyników. Nie panikuj, wal witaminę C oraz pij sobie owoc róży w dużych ilościach.
PS. poczytaj o kuracji Dr. Wheldona w internecie--ja to mówię pod kątem twoich głównych problemów kręgosłupowych==rdzeniowych.
Skoro punkty SM znikają  od tej kuracji, to kto wie czy twoje problemy z rdzeniem kręgowym też nie zareagowałyby na tę kurację antybiotykową(Wheldona).
A poza tym-----czy próbowałaś namolnie brać Tałpa immunokomplex ?

Offline

 

#113 2011-03-25 22:54:22

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

Pulkos, ta obecna epidemia to podobno rotawirus. Właśnie ją przechodzę, a na innym forum w wątku o objawach takich jedna z dziewczyn, która właśnie to przeszła, mówiła, że lekarz jej powiedział, że to rotawirusy szaleją.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#114 2011-03-25 23:10:21

Sonja
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-05-06
Posty: 973

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

pulkos
poczytam o tych kuracjach

immunokomplex - nic mi to nie mówi, ale też poczytam

-------
Jak myślicie kurować się antybiotykiem?
czy sie jeszcze wstrzymać? bo już sama nie wiem... jutro kupię sobie owoc rózy i może fitolizynę - warto???

Offline

 

#115 2011-03-26 10:53:14

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

Poprawka--powinno być TOŁPA--immunokomplekx , czyli chodzi o tabletki z preparatu torfowego prof. Tołpy.
Można to kupować u producenta --mają swoją stronę internetową (fabryka w Kątach Wrocławskich).
Zauważcie, jak NIGDY nie ma reklam preparatu Tołpy. jest on "niszczony" jak sie da. A ja to brałem i zniknął mi niespodziewanie guzek na szyi w pobliżu tarczycy--już mi chcieli operować. W odróżnieniu od obecnych cudeniek i innych dupereli aptekarskich, preparat ten jest pomysłem z lat 1950- tych , i prof Tołpa pracował nad nim tak długo. Miał to być lek na raka, i pierwotnie był rozprowadzany w płynie (z laboratorium w którym Tołpa pracował).
Zwalczanie tego preparatu (odbieranie koncesji itp itp) ma miejsce dlatego, ze on bywa skuteczny !!!! Obawiam się ,że obecnie(po śmierci Tołpy) skład tych tabletek może być już oszukany , ale nie mamy na to wpływu.Spróbować trzeba. Ja brałem kilka lat temu. Obecnie jedno opakowanie to ok. 37 złotych . Gdy ja brałem to było po 100 .
Działa to jakoś na organizm tak, że następuje zwiększenie samolikwidacji zmian które powstały od  wirusów lub innych dziwnych patogenów.( teoria o tym, że rak jest pochodną patogena z zewnątrz). Sam Tołpa zalecał to nie tylko  do leczenia raka (zakazali mu) ale do wypadków permanentnych infekcji. Piszę to tutaj , bo obecnie nie ma już nigdzie opisu autorstwa Tołpy na temat tego leku. Ja się jeszcze załapałem..............

Offline

 

#116 2011-03-26 13:38:20

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Infekcje, kamień, pęcherz...

A ja ten opis jeszcze gdzieś czytałam - ale to gdzieś w latach 90-tych.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson