Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Dzięki za odpowiedź. Chyba właśnie tak zrobię jak radzisz. Skoro nadal czuję dyskomfort to nawet mimo brania furaginu powinna wyjść w posiewie bakteria jeśli faktycznie tam siedzi. A jakie Ty masz objawy ze strony cewki kiedy wydaje Ci się, że to podrażnienie? A jaka ilość faecalisa Ci wycychodzi po leczeniu? Ciągle ta sama czy jednak jest go mniej?
Offline
Ostatnio było go mniej, ale badania miałam robione w szpitalu po 4-dniowej przerwie od antybiotyku, więc nie wiem czy były wiarygodne. Teraz brałam Tavanic, ponoć skuteczny na e.faecalisa, jeszcze nie robiłam po nim posiewu, bo dopiero skończyłam, ale ból jak był, tak nadal jest, więc czuję, że facealis ma się dobrze. Ale jakby Tobie nadal wychodził, to pomyśl nad Tavanic'iem, bo niektórym osobom pomógł. Mnie czeka znów szpital w następnym tygodniu, zobaczę co zaradzą, a jak nic to planuję autoszczepionkę, bo na antybiotyki już raczej nie liczę. Co do moich objawów, to są straszne- skupiają się praktycznie wyłącznie w cewce i przy ujściu do cewki, jest to ból, kłucie i pieczenie:-(
Offline
Jesteś naprawdę dzielna w tej walce. Ja męczę się krócej i już brakuje mi cierpliwości chociaż się staram wygrzebać z tego g..na w jakim się znalazłam i być może jakoś bym to znosiła i wytrwale dążyła do celu gdyby nie to, że strasznie chcę mieć 2 dziecko a w tej sytuacji nie mogę się nawet starać. To mnie zdecydowanie najbardziej rozwala.
Co do moich dolegliwości to mam je teraz mniej dokuczliwe i dlatego łudzę się, że może ta parszywa franca zdechła a to lekkie pieczenie powoduje grzyb, który mi wyhodowali z szyjki macicy.
Czy twój faecalis jest wrażliwy na klindamycynę? Mi się właśnie poprawiło dopiero po klindamycynie tyle, że nie wiem na jak długo ale tak czy siak to najlepszy wynik z 4 antybiotyków jakie brałam. Poza tym lekarz mi mówił, że mimo tego iż ta bakteria naturalnie jest oporna na klindamycynę, to kiedy w antybiogramie wychodzi wrażliwość to warto tym przeleczyć, bo daje dobre efekty. Poza tym to jest na tyle silny antybiotyk, że przenika nawet przez kości.
Offline
Klindamycyny nie brałam, nie miałam nawet w antybiogramie. Ale wzięłam przez te pół roku chyba ze 12 antybiotyków, nawet silną gentamycynę w zastrzyku, Tavanic dość skuteczny na faecalisa i dalej nic...Już nie wiem co robić, chyba się na autoszczepionkę muszę zdecydować. I rozumiem Twój problem, bo ja też chciałabym postarać się o drugie dziecko, ale narazie nie widzę szans...
Trzymam kiciuki, żebyś pozbyła sie tego dziadostwa, sprawdź cewkę, bo może faktycznie już go tam nie ma:-)
Offline
Wiem przez co przeszłaś, bo przeczytałam cały Twój wątek. Może faktycznie powinnaś spróbować autoszczepionki skoro inne metody zawiodły. W sumie to co masz teraz do stracenia? 12 antybiotyków to straaaaaaasznie dużo ale naprawdę Cię rozumiem, bo jak boli to człowiek próbuje wszystkiego Jeśli mi się pogorszy albo w najbliższym posiewie wyjdzie znów faecalis to już żadnych antybiotyków na biorę tylko zasuwam do Wawy po autoszczepionkę. Zresztą wg obecnego antybiogramu to nie ma mnie czym leczyć, bo zostały mi tylko antybiotyki szpitalne
Offline
Tak jak wcześniej pisałam zrobiłam w zeszłą środę wymaz z kanału szyjki macicy i wyszło Candida Albicans ++ wrażliwy jedynie na amfoterycynę, natamycynę i nystatynę. W piątek zrobiłam w innym laboratorium wymaz z cewki moczowej i dziś odebrałam wynik. Miało się hodować tydzień ale jutro idę do urologa więc na moją prośbę wydano mi wynik. Faecalisa nie ma ale jest Klebsiella pneumoniae + wrażliwa na:
AMOXYCILIN, PIPER+TAZOBACTAM, CEPHALOTHIN, CEFIXIME, CEFOXITIN, CEFTAZIDIME, CEFOTAXIM, CEFUROXIME AXETIL, CEFEPIME, IMIPENEM, GENTAMICIN, TOBRAMICIN, AMIKACIN, NORFLOXACIN, OFLOXACIN, CIPROFLOXACIN, LEVOFLOXACIN, FOSFOMYCIN, COTRIMOXAZOLE, NITROFURANTOIN.
W tej chwili biorę wciąż Furagin więc śmiem podejrzewać, że skąpy wzrost tej bakterii może być tym spowodowany. Jak myślicie, czym przywalić żeby pognać tę bakterię. Boję się, że jutro urolog powie, że to nic takiego, że to tylko skąpy wzrost i da mi jakieś gówienko w stylu Nolicinu i odesle do domu. A tak w ogóle to który z powyższych antybiotyków penetruje do tkanek? Oczywiście pytam o te, którymi można leczyć w warunkach ambulatoryjnych.
Offline
Bardzo proszę o odpowiedź jeśli ktoś w tym temacie jest zorientowany. Jutro bladym świtem lecę do lekarza.
Offline
wyluzuj z tymi antybiotykami trochę ta bakteria nie należy do specjalnie upierdliwych raczej
ja bym na twoim miejscu nie brał żadnego i odbudował organizm bo na razie to masz problem z grzybem
probiotyki jedz
a co do antybiotyków to prawie wszystkie do tkanek penetrują amoksycylina, fluorochinolony (-floxacin), fosfomycyna etc.
Offline
No to byłam w końcu u urologa i to ponoć jednego z najlepszych w Białymstoku .... Jestem rozczarowana. Przejrzał wszystkie moje posiewy i inne wyniki badań i tak jakoś wrażenia to na nim nie zrobiło. Na moje pytanie co z nawracającym faecalisem i teraz klebsiellą powiedział że to normalne ze względu na bliskość odbytu i zrozumiałam (może źle) że to normalne, ze tam jest. Powiedziałam, że w tej chwili biorę furagin na tę klebsielle to powiedział proszę brać i tyle. Aha! I żeby ginekolog przeleczył grzyby. Zrobił USG, powiedział, że wszystko OK. Zapisał mnie za niecały miesiąc na jakieś badanie cewki. Powiedział żebym przygotowała się do niego jak do ginekologicznego i tyle. No i co ja mam myśleć?
Offline
A co to za badanie cewki?
Offline
Może cystoskopia?
Offline
Nie wiem jak to badanie się nazywa, bo wszystko odbywało się w takim pędzie, że nie dopytałam ale możliwe, że to cystoskopia. To jest bardzo nieprzyjemne badanie?
Offline
No dobra, poczytałam o tej cystoskopii i w takim razie nie wiem czy pójdę. Boję się, że po niej będzie jeszcze gorzej albo że mnie jakimś g...nem zarażą w szpitalu podczas badania i znów będę stękać.
Offline
Byłam dziś u ginekologa. Tydzień bez lekarza tygodniem straconym Dostałam leki na grzyba i antybiotyk na klebsiellę. I bądź tu człowieku mądry. Jeden lekarz mówi nie leczyć a drugi leczyć.....
Co do badania, o którym wcześniej pisałam to po dłuższym zastanowieniu stwierdziłam, że jednak pójdę żebym później nie wyrzucała sobie, że czegoś nie zrobiłam.
Offline
Mam prośbę o pomoc w kwestii leków. Otóż tak jak pisałam wcześniej dostałam o ginekologa leki m.in. na grzyba. O ile globulki zgadzają się z mykogramem (dostałam Nystatynę) to doustny odgrzybiacz chyba nie a dostałam Flucofast.
To mój mykogram:
Amfoterycyna - S
Klotrimazol - R
Ekonazol - R
Flucytozyna - R
Ketokonazol - R
Mikonazol - R
Natamycyna - S
Nystatyna - S
s-wrażliwy , r - oporny
Bardzo proszę o pomoc, bo recepty jeszcze nie wykupiłam a w ciemno to ja już żadnego leku nie wezmę.
Offline
Podbijam.
Czy ktoś może mi pomóc? I ewentualnie co można doustnego z tego mykogramu wypisać? Chodzi mi o nazwę leku. Jeszcze raz proszę o pomoc, bo się na tym nie znam.
Offline
A czy jeśli w mykogramie nie ma Fluconazolum, to znaczy, że ten lek nie będzie działał?
Jeśli chcesz koniecznie lek z mykogramu to poszukaj leków z Amfoterycyną i Natamycyną i spytaj w aptece czy zamiast Flukonazolum sprzeda ci inny lek.
Offline
No mogę tak sądzić, bo już podczas brania ostatniego antybiotyku miałam Flumycon i i raczej nie zadziałał a skoro zrobiłam mykogram to wg mnie absolutnie powinnam dostać lek na postawie tego mykogramu. Chyba po to się go robi. Nie zwróciłam uwagi na to podczas wizyty, bo gdyby było inaczej to na pewno poprosiłabym o zmianę leku i nie prosiłabym o pomoc tutaj.
Ale dzięki za odpowiedź.
Offline
Jeśli Fluconazolum nie działało na ciebie, to mając Rp. możesz w aptece poprosić np. o Natamycynę, myślę, że nie powinno być jakiś większych problemów.
Offline
Tak myślisz? W takim razie jutro spróbuję w aptece.
Offline
Flucofast to inna grupa leków niż flucytozyna.
Prosząc o zamiennik dla flucofastu zapytaj farmaceutę, czy nie będzie antagonistą dla innych, które przyjmujesz.
Nystatyna z tego co kojarzę też przenika przez błony śluzowe więc chyba nie trzeba dodawać jej dopochwowo, ale poszukam.
Dobrze jest postosować dwa różne przeciwgrzybiczne bo dziadostwo szybko się uodparnia.
I ważna rzecz... zaserwuj je także partnerowi. Candida u facetów zazwyczaj ładnie bezobjawowo sobie bytuje a jeśli oboje sięjej nie pozbdziecie to zanim doprowadzisz równowagę we florze bakteryjnej pochwy to jak nic będziesz leczyć się znów.
Offline
A. Ważna rzecz. Jeśli oddajesz mocz na posiew to niech na skierowaniu zaznaczą, że też szukacie w kierunku Candida, bo często trzeba zaznaczyć.
(niestety)
Offline
Dziękuję za odpowiedź.
Byłam wczoraj w aptece i powiedziano mi, że nie mogą wymienić mi Flucofastu na inną substancję czynną a poza tym, że doustne odgrzybiacze to tylko fluconazol więc wykupiłam ten flucofast.
Zaczęłam w końcu leczenie (wcześniej miałam okres). Przed okresem zastanawiałam się czy brać antybiotyk skoro jest lepiej czy tylko odgrzybiacze ale w czasie okresu cewka znów mocniej zaczęła piec więc wyjścia chyba nie było i jestem teraz na Zinnacie.
Mam już wątpliwości czy to kiedykolwiek się skończy a wizja posiadania drugiego dziecka oddala się coraz bardziej.
Jestem w totalnym dole a jedyne na co jeszcze mam ochotę to umrzeć.
Offline
Byłam dziś u laryngologa, ponieważ co jakiś czas mam zapalenie krtani i chrypę. Wciąż chrząkam i uczucie zalegania czegoś w gardle oraz wrażnie,że coś spływa mi po gardle. Na zapalenia oskrzeli bardzo rzadko choruję a na anginę w ogóle. Po badaniu lekarz stwierzdził, że mam okropne migdały tj. duże, twarde czerwone i faktycznie z jednej strony spływa wydzielina jeśli dobrze zrozumiałam to z zatok. Oprócz tego wygląda na to, że mam reflux. Opowiedziałam mu moją "historię urologiczną" i między innymi to, że jestem w tej chwili już na 5 antybiotyku. Usłyszałam, że w takim razie jeśli wzięłam tyle antybiotyków i nic nie pomogło na moje dolegliwości gardłowe to już nie pomoże i trzeba wyciąć migdałki, bo wg niego to one są przyczyną problemów urologicznych. Wypisał mi leki m.in. na reflux i kazał się zaszczepić przeciwko żółtaczce i przyjść za 2 tyg. na kontrolę. Jeśli nie pomoże nic to wycinamy.
Bardzo proszę o jakieś rady co z tym robić? Czy któś z Was miał ten sam problem. Wyciąć zawsze można ale czy to jedyne wyjście?
Offline
Tak. Tzn ja słyszałam w jednym przypadku,który jest mi znany, ze wycięcie migdałków spowodowało koniec problemów urologicznych. Babka miała paciorkowce i po usunięciu migdałków -źródła, problem się skonczył. Ktos tu też kiedys o tym pisał - migdały a urologia, powiązania sa na pewno. A czy w Twoim przypadku, tego nie umiem określić
Offline