Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
a szczypie Cię przy oddawaniu moczu, albo bolą Cię plecy? Bo narzeczony też jest leczony Cipronexem , i ma zrobić USG( przed USG ma wziąść espumisan)
. lekarz ogolny powiedział mu, że to może być kolka nerkowa
Offline
z tego co czytam tutaj na forum i co mi radzili, to trzeba najpierw zrobić badanie moczu i posiew w jakimś dobrym laboratorium, i chyba lepiej byłoby wziąść skierowanie do urologa, a nie słuchaj co Ci ktoś mówi, bo zaraz się okaże, że masz kilka chorób i tylko strachu się najesz:-)
Offline
Luic czekaj to jakie miałes wszystkie objawy? Oprócz tego rzężenia? I powiedz ile w moczu jest leukocytów w polu widzenia?
Offline
Hm.. no co on może Ci dać, znowu antybiotyk?
Opcje dwie jak dla mnie:
a) prywatnie do urologa
b) do rodzinnego i skierowanie do urologa (ale to w czasie się będzie wlekło).
Zainwestowałbym te 70-130 złotych w zależności od uro i prywatnie
Offline
Ja uznaję że jeśli leukocytów brak to brak bakterii. Powtórzyłabym ogólny mocz i posiew. Zrobiłabym usg jamy brzusznej, nerek, pecherza. Gorączki nie musisz miec w stanach zapalnych pecherza. Zasuwaj na usg. Nie masz zrobionych podstaw badań niestety. Pzdr
Offline
tylko posiewy rób 2 tygodnie po zakończeniu antybiotyku
i możesz zrobić też posiew nasienia bo bóle od prostaty często odczuwa się w różnych dziwnych miejscach
Offline
Panowie i panie. Tak ogólnie.
W takich razach to powodem zwykle jest zakażenie bakteryjne lub wirusowe lub grzybowe.
Po prostu statystycznie biorąc zwykle tak jest i to średnio tak w 80% wypadków.
Inne powody bywajÄ…, ale to o wiele rzadsze.
Natomiast fakt, ze nie pomagają antybiotyki niczego jeszcze nie oznacza, bo PRIMO--to może nie być ten antybiotyk
SECUNDO --powodem mogą być zarówno wirusy jak i bakterie (a na wirusy większość antybiotyków nie działa).
TERCIO-------antybiotyk może być złej firmy lub wogóle fałszywy.
Obecnosć leukocytów w moczu..........nieraz ich nie ma gdy stan nie jest ostry.
Jak widać-------nie ma mądrych.
Ogólnie radząc :-))))))) należy to traktować jak grypę z powikłaniami a więc żyć w wyrku ze 6 dni o ile jest taka możliwość, brać antybiotyk (jednak) ale w małych dawkach, pić zioła (fitolizyna np.) brać aspirynę i pić tran.
Tak traktowano tego typu sprawy juz od stuleci i --jak wskazuje praktyka----to jest właściwe.
Natomiast liczne badania (krew----mocznik i kreatynina) posiewy itp itp owszem, pomalutku, ale one zwykle guzik pokazują a jeśłi wyjdą bakterie w posiewie to leczenie ukierunkowanym antybiotykiem TAKŻE często zawodzi (wynika to z postów tutejszych).
Moim zdaniem mamy tu epidemię jakiegoś wirusa atakującego nabłonki moczowe i ---poza piciem mamrotów ---nic go nie ruszy aż on sam sie zdegeneruje.
Offline