Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Witam wszystkich!
W końcu postanowiłam napisać. Bardzo proszę Was o pomoc.
Moja historia choroby zaczęła się jeszcze 3 lata temu, kiedy zdiagnozowano u mnie torbiel na jajniku. Usunęli mi ją laporoskopowo, niestety w szpitalu zarażono mnie gronkowcem złocistym. 3 tygodnie leżałam w szpitalu, tyle też czasu przyjmowałam dożylnie antybiotyki. Po całej tej sytuacji nie mogłam pozbyć się problemów z grzybicą, nawracające infekcje co miesiąc. Najdłużej miałam spokój 4 miesiące. Teraz, o dziwo, z grzybicą problemów nie mam.
Za to mam problem z pęcherzem...
Zaczęło się 8 miesięcy temu, po kuracji cytrynowej. Czułam dyskomfort w cewce, nic ponadto. Po tygodniu przeszło, by powrócić po ok. 20 dniach na następny tydzień i tak ok. 3 nawroty. Posiewy nic nie wykazały. Również brak bakterii atypowych (pcr: mocz i krew)
W marcu miałam ostre zp, okropny ból, krwiomocz. Posiew: wyhodowano e. Coli. Przepisano mi furagin. Ostre objawy szybko minęły, jednak pozostał częstomocz (szczególnie przed snem) i lekki dyskomfort w cewce. Z czasem pozostało już tylko dziwne uczucie w cewce, w kroczu. Pomagało i pomaga chodzenie.
Na początku lipca wróciłam do Polski (pracuję za granicą) i postanowiłam udać się na Lelka zrobić zalecane przez Was badania (posiew moczu, wydzieliny z szyjki macicy, cewki, bakterie atypowe). Wyhodowano bakterie tylko w cewce: Enterococcus faecalis, pojedyncze kolonie. Od razu zamówiłam autoszczepionkę. Następnym krokiem było udanie się do polecanego przez was lekarza. Doktor spojrzał na badania i stwierdził, że bakterii jest znikoma ilość i moje dolegliwości są zapewne spowodowane podrażnioną śluzówką. Zalecił przyjmować autoszczepionkę i robić nasiadówki z kory dębu.
Niestety, pijąc auto czuję się gorzej, wróciło parcie na pęcherz, szczególnie przed położeniem się spać. W dzień mogę nie iść do toalety ponad 4h, ale parcie czuję cały czas. Do tego czasami dyskomfort w cewce (szczególnie wieczorem) i dziwne uczucie w kroczu i okolicach odbytu.
Dzisiaj w nocy myślałam, że zwariuję, czułam okropne parcia i ból w okolicy łonowej, latałam co 30 minut do toalety. Usnęłam i przeszło. Rano czuję się najlepiej, teraz odczuwam lekkie parcie.
Bardzo proszÄ™ o radÄ™:
Czy tak mała ilość bakterii może powodować dolegliwości, czy problem tkwi gdzieś indziej?
Czy powinnam na taka ilość bakterii przyjmować antybiotyk?
Czy nadal przyjmować autoszczepionkę?
Jakie badania powinnam jeszcze zrobić, może hormony?
W połowie września wyjeżdżam z Polski ponownie do pracy.
Przepraszam za przydługawy post i absorbowanie was sobą. Oczywiście będę czynnym uczestnikiem forum.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim dużo zdrowia!
Offline
Jakie bakterie atypowe badalas? Jaki jest strumien moczu?
Offline
Ureaplazma spp., mykoplazma, chlamydia. Raz robione z moczu i u Pani Doroty. Strumień moczu - wcześniej bez zarzutu, ostatnio różnie z tym bywa. Tak się zastanawiam, co to może być. Jeśli bakterie nie dają takich dolegliwości, to co je wywołuje...
Offline
Nawet niewielkie ilości bakterii mogą powodować takie parcie. Ja tak miałam
Offline
"Ureaplazma spp., mykoplazma, chlamydia. Raz robione z moczu i u Pani Doroty"- ja to samo robiłam, wyszły ujemne, a częśtomocz i parcia mam ciągle, raz wiecej, raz mniej.
Offline
Tak, niewielkie ilosci bakterii moga powodowac dolegliwosci, dlatego, ze w wynikach wychodzi ich niewiele, ale to nie znaczy ze kolonia jest nieliczna. Znaczy tylko tyle, ze w danej partii moczu bylo ich niewiele. Pytam sie o bakterie atypowe bo masz chlamydie trachomatis, pneumonia, tak samo mykoplasma moze byc pneumonia, genitalium, hommis, czasem labolatoria badaja okreslone szczepy nie wykluczajac reszty. A szczepy jak kiedys atakowaly tylko albo drogi rodne, albo oddechowe, obecnie atakuja dwojako, jak wirus opryszczki.
Offline
pogorszenie o jakim piszesz pochodzi z autoszczepionki. To jest problem bo ja uważam, że auto wogóle guzik daje a tylko pogarsza. Ale są tu userowie którym pomogła autoszczepionka. więc--na dwoje itp.
ja myśłę ,że to może być nadal gronkowiec--to jest możliwe.
A to że nie wychodzi ------bywa i tak ! Ale jest .
Ja myślę że twoja sprawa oprze się na antybiotykach (celowanych albo i nie) i będąc za granicą będziezz je łykała z przerwami długo.........Przynajmniej za granicą nie są to antybiotyki oszukane (cukier produkowany na Słowacji jak u nas , w tabletkach).
Offline
Bardzo dziękuję wszystkim za błyskawiczmą odpowiedź!
Monka, a wyszła Ci w innym laboratorium urea? Nie mogłam się doczytać w Twoim wątku.
Ifea, z moczu badałam wszystkie bakterie atypowe, oprócz chlamydii pneumonia. Nie wiem tylko, czy badanie moczu (chociaż PCR) jest wiarygodne...
Pulkos, rzeczywiście, to chyba odpowiedź na autoszczepionkę. Dzisiaj mam 2 dzień przerwy i czuję się o niebo lepiej!!! Sama nie wiem, czy dalej ją przyjmować. Pracuję w Rosji;))
Offline
własnieu p.Doroty nie wyszła mi urea.robiłam z moczu. teraz bede jeszcze robic wymazy z cewki i szyjki macicy.zobaczymy.
Offline
lepiej zrob z szyjki i z krwi, ale to moja osobista sugestia.
Offline
Matuszka Rassija wsiemu miru gaława !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Skoro tak, to ja mam prośbę. Wy prowieritie, tfu---czort-----czy możesz sprawdzić , czy produkują jeszcze w Rosji antybiotyk CHLORAMPHENICOL.
Rosja była ostatnim krajem który to produkował.
Po polsku nazywało się to "detreomycyna".
PS. byłby to dobry lek i na pęcherzowe sprawy, ja to kiedyś brałem to wiem.
Offline
Prowierim, towarishch Pulsko, prowierim...
Offline
Witam ponownie!
Niedawno wróciłam z wakacji. Chodzenie po górach, czyste powietrze, miłe towarzystwo. Czułam się prawie świetnie, były momenty, że zupełnie zapominałam o swoich dolegliwościach, miałam wrażenie, że jest dużo lepiej.
Niestety po powrocie byłam trochę przeziębiona i się zaczęło. Większy dyskomfort, pieczenie po porannej mikcji, częstsze oddawanie moczu. Nie mam pomysłu, co dalej. Pójdę jutro zrobić badania.
Mam do was prośbę, podpowiedzcie mi, proszę, jakie badania powinnam wykonać? Oprócz ogólnej analizy moczu pomyślałam o hormonach. Nie wiem tylko jakie hormony zbadać.
Czy pojedyncze kolonie faecalisa, które wykryto u mnie w cewce mogą się namnażać w wyniku osłabienia organizmu i dawać takie objawy, czy też nie powinnam koncentrować się na podłożu bakteryjnym i dobrze byłoby poszukać innej przyczyny? Zaczynam się bać, niedługo wyjeżdżam, a na dobrą sprawę, nic się nie ruszyło w sprawie zdrowia...Z autoszczepionki zrezygnowałam, zostają jeszcze antybiotyki...
Może to dziwne, ale ufam wam bardziej niż lekarzom:)
Offline
Offline
Redakcjo jakie mogłaś mieć kłopoty?
Offline
To akurat nie Twoja wina, ani nikogo z tego forum, ale wiadomo...
Offline
RE: "Może to dziwne, ale ufam wam bardziej niż lekarzom:)"
I... moim skromnym zdaniem jestem z Tobą Nie ma co się dziwić - po prostu część z Państwa Forumowiczów z racji dotkliwości schorzeń zgłębia materię medyczną dużo, dużo wnikliwiej niż niejeden medyk. Proszę dodać do tego zaangażowanie emocjonalne, bo kiedy chodzi o własne zdrowie raczej trudno być obojętnym. Redakcjo, ja bym się nie przejmowała jakimiś przykrościami, ale odczytała to in plus, a reszta pozostaje kwestią bezdusznej biurokracji, rutyny a nawet czyichś kompleksów.
Offline
Sęk w tym, że to nie skończyło się tylko na przykrościach słownych, pociągnęło za sobą całą masę konsekwencji, również takich, o których nigdy bym w życiu nie przypuściła, że istnieją ! Może Wam kiedyś opowiem...
Offline
Redakcjo, ale po sÄ…dach CiÄ™ chyba nie ciÄ…gali?
Offline
Nie. Z tego bym się wybroniła bez problemu. Sprawa była znacznie bardziej dla mnie przykra .
Offline