Forum portalu pecherz.pl

Nie wiem;) poważnie. Jak robiłam badania na Lelka, to wyszło kilka bakterii ale w niewielkiej ilości (10 do 2 albo nawet mniej), ale na wszelki wypadek brałam Cipronex (tylko na cyprofloksacynę wszystkie bakterie były wrażliwe) przez ponad 2 miesiące. Brałam też amitryptylinę - i to mi bardzo pomogło, chyba najbardziej ze wszystkiego. Brałam też magnez z witaminą B6 (konkretnie magnez skurcz) i czułam że pomaga, a mięśnie w tamtych rejonach miałam napięte jak skała. I myślę że tak wszystko naraz pomogło

Taka mała uwaga:) to nie chodzi o to że bakterie atypowe są we krwi. Bakterie są w drogach moczowych (pęcherzu lub cewce itp.), ale chodzi o sprawdzenie PRZECIWCIAŁ we krwi, nie bakterii we krwi

Amidala - jestem z Bydgoszczy, więc Bytom to trochę problem
Dodan - po levoxie miałem duże polepszenie - problem w tym, że jak biorę Levoxę czuję się w miarę dobrze, jak odstawiam - po 3 dniach wszystko wraca (a brałem 1x 30 dni, 2 x 50 dni)

tak, entero przestał się kompletnie pojawiać od 2010 i auto z Lelka
za to zaczął się pojawiać staphy - co najlepsze często w szpitalu przy badaniach piszą z różnymi końcówkami - cholera mnie bierze jak widzę, jacy niedouczeni medycy pracują w służbie zdrowia

Maciek w takim razie koniecznie zrob badania na przeciwciala atypowek we krwi, bo jesli ci nawet levefloksacyna nie pomaga to juz dziwna rzecz.

Bartek, oczywiscie jak sie ma bakterie to trzeba w 100% leczyc ale bardzo czesto jest tak ze juz bakterii nie ma a niektorzy jej na sile szukaja,a nie w tym rzecz moze byc. Kolezanka mi opowiadala ze miala coli w nerkach, po pobycie w szpitalu i 2 miesiecznej kuracji antybiotykami w domu, jeszcze potem prze 3 miesiace utrzymywaly sie jej objawy bolowe i problemy z siusianiem mimo ze bakterii juz nie bylo - wiec takie cos trzeba tez miec na uwadze.

Od jutra zaczynam brac autoszczepionke, moze jakies uwagi/rady/info?:-0 z gory dzieki:-)

Nie, specjalna probowke zamawiacie z Bytomia, tzn kontaktujecie się z lekarzem, on wam wysyla wszystko niezbedne do transportu wraz z instrukcja, potem udajecie sie do labolatorium (ja to robilem u znajomej w szpitalu), oni tam pobieraja krew i robią tam wszystko wedle instrukcji, ja po prostu zostawilem im to i po jakos godzinie czy 1,5 h wrocilem zabralem, przechowywalem w lodowce i wyslalem, i na drugi dzien rano juz u nich byla (otrzymuje sie rowniez pojemnik chloodzacy, ale wiadomo teraz tez jest dosc chlodno), nie pamietam w jakiej temperaturze ma to byc przechowywane ale cos ok paru stopni na plusie i na wynik czekalem 2 tygodnie