Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Witam
Z pęcherzem miałam problemy od dawna. Ale nie leczyłam tego u specjalisty. Raczej przy okazji grypy infekcji rodzinny coś tam aplikował. Pomagałam sobie nasiadówkami żurawiną. Od miesiaca ból podbrzusza i częste oddawanie moczu nie dawały mi spokoju. Zanim jednak miałam udać się do urologa poszłam spr się do ginekologa (przy okazji chciałam skorzystać z cytologii). Podczas badania ginekolog stwierdził że mam tkliwą macicę i że to może być stan zapalny. Dał mi proxacin 2 * 2 (tabletki 250) i usg na czerwiec:(
Wróciła do domku ale bóle nie dawały mi spokoju chociaż bardziej uciążliwe było to parcie na pęcherz. Sikanie nie bolało.
Po 5 dniach kuracji pojawiło się dosyc intensywne krwawienie. Pojechałam do szpitala na ginekologie. Tam zrobiono mi zabieg czyszczenia macicy podano dożylnie antybiotyk i po stwierdzeniu przez lekarz że właściwie nic tam takiego przy tym czyszczeniu nie było wypuszczono do domu. Tego samego dnia zrobiłam prywatnie usg dopochwowo. Lekarz znalazł zmiany w pęcherzu. Powiedział że moga to być polipy ( z jednej strony ścianki) a z drugiej też jest jakaś narośl. Bardzo się martwię co mnie czeka. Nadal po każdym piciu jedzeniu biegnę siku bo parcie jest bolesne.Byłam naprywatnej wizycie u urologa. Znalazł zgrubienie w usg ale powiedział że trzeba poczekaćna wynik histo po łyżeczkowaniu.
Czy to może być coś poważnego?? Krwiomoczu nie miałam - tera zoczywiście jest krew ale jeszcze plamię.. Morfologia była ok. CRP też. Badanie moczu przed szpitalem też ok. Dodam że pobelewa mnie też w pobliżu nerek ale przeważnie rano po nocy.
Czekanie mnie dobija. Nie chce się nakręcać..
Offline
Acha ..być może ważne: mam 53 lata i od 4 lat jestem po menopauzie.
Offline