Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteś zalogowany.
Od czasu rozpoczęcia współżycia mam cały czas jednego partnera, Na początku wszystko było dobrze, dlatego uważam, że mój problem nie kwalifikuje się do leczenia u seksuologa, tak jak to zalecił mi jeden z ginekologów ;P Zaczęło się od kłopotów z pęcherzem. Zapalenia potrafiły męczyć mnie po 3 razy w miesiącu, ale furagina i picie żurawiny zwykle pomagało. Do pewnego czasu. W końcu zaczęłam odczuwać praktycznie ciągłe pieczenie cewki moczowej i przedsionka pochwy, furagina, żurawina ani nawet antybiotyki na pęcherz nie działały. Udałam się z wizytą do urologa, który polecił mi abym zbadała się ginekologicznie oraz skierował na cystoskopie, która nic jednak nie wykazała. Ginekolog stwierdził, że mam ostre zapalnie i skierował mnie na posiew pochwy. Posiew okazał się JAŁOWY. W związku z tym przepisał mi clotrimazolum w globulkach, jednak nie pomogło. Skonstruował mi więc jakiś dziwny lek, który zrobiono mi na zamówienie. Poprawa jednak nie nastąpiła. Teraz zdarza mi się nawet, że w zwyczajnej codziennej sytuacji odczuwam dyskomfort w formie pieczenia. Drugi ginekolog kazał powtórzyć posiew , a on znów wyszedł JAŁOWY. Test na chlamydię, którą również podejrzewał również był ujemny... Obydwaj rozłożyli w mojej sprawie ręce, nawet nie nie potrafili mi powiedzieć w jakim kierunku mam się dalej badać skoro zwykły wymaz z pochwy nic nie wykazuje ( nie będe nawet wspominać ile mnie kosztowały wizyty u nich i zakupy leków, które mi przepisywali oczywiście w ciemno:) ). Mam od jednego z nich recepte na leczenie grzybicy, ale czy warto truć organizm skoro nie mam konkretnej diagnozy a na wynikach drożdżów brak? Nie wiem już do kogo mam się zwrócić o pomoc. Ból przy stosunku jest do tego stopnia dokuczliwy, że nie mogę od kilku miesięcy prowadzić normalnego życia seksualnego. Jakie powinnam przeprowadzić badania? Czy mój partner również powinien się zbadać? Co robić w takiej sytuacji? Miałyście podobne problemy ?
Offline
jakiekolwiek posiewy czy wymazy powinny być wykonywane najmniej tydzień po spożywaniu antybiotyku, choć ja jestem zwolenniczką odczekania 10 dni. Wtedy wynik jest stuprocentowo wiarygodny.
Na twoim miejscu zrobiłabym: posiew moczu i spytała w laboratorium czy możliwe jest aby określili każdą ilość bakterii i wykonali anybiogram. Niektóre laboratoria uznają posiew za dodatni gdy jest w nim 10^5 bakterii, a jak mówi mój lekarz bakterii może być 10^2 i dają niepokojace objawy bo są "zgryźliwe".
Kolejny krok: posiew z pochwy, powtórz go prosze w innym laboratorium. Najlepiej na grzyby i bakterie.
Kolejny krok: posiew z szyjki macicy i cewki moczowej. Najlepiej na grzyby i bakterie.
Bóle przy stosunku to sprawka bakterii lub grzybów. Partner powinien sie zbadać: posiew moczu, posiew nasienia, wymaz spod napletka.
Offline
i nigdy nie lecz sie w ciemno na oko, pamiętaj, że oni przepisują leki, wychodzisz z gabinetu, zapominają o tobie, a trujesz się TY. Badania to podstawa, tylko tak możesz się wyleczyć. Nie każdy lekarz jednak jest do tego chętny, dlatego proponuję poprosić ginekologa o zrobienie konkretnych wymazów i koniec bez tego nie wychodź;)
Offline
Obydwa badania posiewu z pochwy miałam robione na grzyby i bakterie i nie stosowałam wcześniej antybiotyków. Mam jedno laboratorium w mieście... W tym również tkwi problem.
Czyli posiew z pochwy a z szyjki macicy i cewki moczowej to zupełnie co innego? Dlaczego żaden z ginekologów na to nie wpadł, tylko muszę dowiadywać się o tym z forum. Normalnie ręce mi opadają, a lekarze z kolei je rozkładają.
W piątek zrobię kolejny posiew bakteryjny moczu, mimo że wcześniejsze nic wykazywały oraz mój partener zacznie się badać tzn zrobi wymaz spod napletka i badanie moczu. Z tego co czytam tu i ówdzie po forach internetowych, nie jestem jedynym przypadkiem przykrych dolegliwości podczas gdy wymaz jest jałowy, a moi lekarze twierdzą, że po raz pierwszy się spotykają z takim czymś. Wychodzi na to , że jestem w takim razie psychiczna
Offline
Z pochwy czy z kanału szyjki macicy? Lepszy jest ten drugi. Do tego wymaz z cewki.
Lekarze to jakaś bardzo dziwna nacja. Pół babskiego świata na to choruje co najmniej raz w życiu, a oni jak zwykle niezorientowani .
Offline
oczywiście, że posiew z pochwy a szyjki macicy i cewki to co innego! Niby blisko, ale jednak co innego.. Ogólnie lekarze w Polsce to porażka... więc się nie dziw, że rozkładają ręce, a my leczymy się na forum. Jeśli masz jedno laboratorium w mieście wejdź na stronę www.badbak.pl. To najlepsze laboratorium o jakim słyszałam:) poczytaj:)
Offline
A wymaz z szyjki macicy mogę też pobrać u ginekologa? Jestem tak niedoinformowana, że aż wstyd Miałam robione wyłącznie wymazy z pochwy, a o wymazie z cewki i szyjki macicy nic nawet nigdy nie słyszałam ;[ Kiedy pokazałam lekarzowi kolejny jałowy wymaz przepisał mi jedynie tabletki na grzybicę. Na pytanie co mam zrobić jeśli nie pomogą nie potrafił mi odpowiedzieć, stwierdził jedynie że nie jest wszechmogący Według jego rozumowania w takim razie powinnam pogodzic się z wiecznym bólem i pieczeniem Dodam jedynie, że jest to renomowany lekarz w moim mieście któremu zapłaciłam niemałe pieniądze, napawdę liczyłam na to, że mi pomoże i po raz kolejny się zawiodłam.
Offline
Do Warszawy niestety mam całą Polskę do przejechania... Więc póki co jestem zmuszona korzystać z usług miejskiego labolatorium.
Offline
ale do tego laboratorium można badania wysłać!! Nie trzeba być osobiście. Zadzwoń tam i spytaj a zobaczysz.. Ciekawe czy gdyby twojego "cudownego,renomowanego" lekarza piekło i bolało pogodziłby się z tym. Zmień go czym prędziej. Wymazy możesz zrobić tylko u ginekologa albo w laboratorium z punktem pobrań.
Offline
ashannte a słyszałaś o wkładkach higienicznych dla kobiet FUDELE? Jeśli nie poczytaj o nich w internecie, ja je bardzo chwalę, wyleczyły mnie z uporczywych uplawów i grzybicy:) są tanie i łatwo dostępne. Jedynie ich zapach.. są w końcu mieszanką ziół, więc gdy je założysz pod wpływem ciepła uwalnia się zapach. Pachnie to jak dopiero co podlana ziemia w doniczce;D i pachnie tak w całym domu;) ale najważniejszy jest skutek;)
Offline
Wkładki na pewno wypróbuję W poniedziałek idziemy z partnerem robić kolejne badania, dam znać co z tego wyjdzie;)
Offline
A nie lepiej zwykłe Teny albo Seni? Mają wkład pochłaniający zapach moczu i wiążący wilgoć.
Offline
Nie, nie lepiej bo tamte są lecznicze. Poczytaj.
Offline
Jak już jesteśmy przy medycynie alternatywnej, to czy ktoś stosował Kordiceps?
Offline
Offline
Offline
To sobie zmieniaj codziennie droga Redakcjo. Osoba, która mi poleciła ten produkt mówiła aby zmieniać codziennie mimo, że pisze że co 3 dni. Widocznie zapomniałam o tym napisać.
Offline
Zamówiłam sobie te wkładki, nie wiem ile one normalnie kosztują, ale na allegro razem z przesyłką wyszło 29 zł / 6 sztuk.
Ja bardzo sobie chwalę podpaski anionowe, mam nadzieję że na tych wkładkach też się nie zawiodę.
Pozdrawiam!
Offline
Ja zanim wydam pieniądze na kolejne cudo, chce mieć wyniki badań. Już za dużo poszło funduszy na leki w ciemno... Mam nadzueje, że dzisiejsze badania w końcu rozwiążą mój problem
Offline
do loni: podczas używania FUDELE możesz odczuwać lekkie pieczenie, taki miętowy powiew:D więc nie przejmuj się, nie oznacza to, że jesteś uczulona tylko te zioła tak działają. Po drugie, na wkładkach może pojawić się ciemniejszy nalot. Ewidentnie oznacza to, że pochwa czyści się z "brudów". Ja tak miałam i myślałam, że to ziola pod wpływem mojego ciepła tak barwią wkładkę, ale użyła ich moja mama która jest zdrowa i u niej wkładka była czyściutka.
Offline
I pomogły Ci one całkowicie zlikwidować problem czy tylko złagodziły przykre objawy?
Offline
zmartwiona spokojnie, podobne efekty jak Ty opisujesz ja odczuwam przy stosowaniu podpasek czy wkładek anionowych (chodzi o to lekie pieczenie i "miętowy" powiew
Dzięki!
Offline
całkowita kuracja to 18 wkładek czyli 3 opakowania. Ja kupilam tylko jedno i jedno wykorzystałam i jeśli chodzi o pieczenie, szczypanie i upławy miałam spokoj na miesiąc pewnie gdybym użyła 3 opakowania było by jeszcze lepiej;) ale człowiek zawsze skąpy:D
Offline
a skąd wiesz, że całkowita kuracja to 18 szt?
Gdzie można o tym przeczytać bo za bardzo nic nie mogę znaleźć...
Offline
ja to wiem od technika homeo-farmako akupunktury, który mi to polecił, dał mi nawet taką ulotkę tych FEDULE na ktorej pisało, że zalecany czas kuracji do osiagnięcia pełnego efektu to 3 opakowania.
Offline