Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
W 2009r. miałam cesarkę. Moja córeczka zmarła, bo miała wielotorbielowatość obu nerek, a mi wszczepiła się endometrioza do powłok podbrzusza (zdiagnozowana dopiero niedawno plus przewlekłe zapalenie ziarniniakowe). Od tego momentu mam ciągle bóle podbrzusza, częste oddawanie moczu, ciągłe parcie na pęcherz, pieczenie cewki moczowej, zapalenie pochwy, żółte upławy, jestem ciągle zmęczona i osłabiona. Miałam robione liczne badania ogólne moczu. Wychodziły idealnie. Posiew moczu też niczego nie wykazał. Liczne globulki dopochwowe, kilka antybiotyków. Zapalenia pochwy raz grzybicze, raz bakteryjne i tak w kółko. Żadne leki nie pomagają. Obecnie mam IV stopień czystości pochwy. BV (-) Trich. vag. nie znaleziono, Drożdżaki - nie znaleziono. Posiew z pochwy na bakterie tlenowe i beztlenowe nic złego nie wykazał. Chcę zrobić posiew z pochwy w kierunku chlamydii, mykoplazmy i ureaplazmy. Niestety u mnie nie robią od razu i muszę czekać do 13 sierpnia. Czy powinnam zrobić jeszcze posiew w kierunku innych bakterii?
Offline
Bardzo Ci współczuję...
Mogą u Ciebie nakładać się dwa problemy:
1. Bolesność podbrzusza, parcia itp. spowodowane endometriozą pęcherza.
2. Infekcja bakteryjna. Jeśli nie możesz zaleczyć zwykłej infekcji, to doświadczenia pokazują (i opinie znanych mi lekarzy), że tam jest jeszcze inny patogen, groźniejszy, którego obecność "zwykłe" bakterie wykorzystują. Tyle że jeśli masz zmiany pooperacyjne, to ja nie jestem pewna, czy wymaz z cewki/szyjki macicy je "złapie" - istnieje ryzyko, że w tym materiale wynik będzie fałszywie ujemny. Ja, znowu z doświadczeń własnych i forumowiczów, jestem bardziej nastawiona na badanie przeciwciał, ale rozważ z lekarzem, co będzie dla Ciebie lepsze (chyba że masz możliwości finansowe w razie wyniku ujemnego zweryfikowania tej diagnozy drugim badaniem). Poza tym żółte upławy, jak czytam, wskazują na rzęsistka, ujemny wynik jest więc zastanawiający.
Offline
Znalazłam inne miejsce i zrobiłam dziś chlamydię, mykoplazmę i ureaplazmę, a także neisserię gonorrhoeae. Wyniki we wtorek, tylko chlamydia za 2 tyg.
Zrobiłam dziś badanie ogólne moczu, morfologię, crp i ob. Wyniki bardzo dobre, tak jak wcześniej. W moczu nie znaleziono żadnych bakterii. Pani doktor mówi, że to na pewno endometrioza się rozsiała w trakcie operacji, którą miałam 22 czerwca 2012r. Dlatego piecze całe podbrzusze. W pęcherzu zapewne też jest i w jelitach także.
Offline
SÄ… wyniki:
Neisseria gonorrhoeae - ujemny
Mycoplasma hominis - ujemny
Ureaplasma spp - ujemny
Leukocyty - brak
Czyli dalej nie wiadomo czemu mam stan zapalny pochwy IV stopień. Brak już mi słów. Co mi powoduje stan zapalny? Kto rozwiąże tą zagadkę?
Wynik w kierunku chlamydii dopiero w następny piątek. Jak chlamydia też wyjdzie ujemnie to ja już nie wiem....
Offline
Jeśli chlamydia też ujemna to ja na twoim miejscu spróbowałabym zbadać hormony a jak nie to zacząć przygodę z ziołami.. wiem że cudowne metody na wszelakie zapalenia pochwy i inne z opisywanych przez ciebie dolegliwości ma Siostra Zakonna Bożena z Białej Niżnej.. Leczy ludzi z boreliozy w 2-3 tyg to napewno da radę i z twoim problemem. Można do niej jechać w kazdy dzień tygodnia od 9-16 tylko zadzwoń wcześniej czy nie jest na urlopie.. Wysłucha przyniesie ziółka i bd dobrze;) poczytaj o niej na necie. Sama byłam u niej tydzień temu i jestem w trakcie kuracji. Ale ziołolecznictwo jest dla ciebie jeśli jestes cierpliwa..
Offline
A ja bym zrobiła przeciwciała. Atypówki nie zawsze wychodzą w badaniach, bo są wewnątrzkomórkowe i trudno je "wychwycić". A jeśli nie masz jakichś zaburzeń odporności (Ig), to większa szansa zdiagnozować je poprzez dodatnią obecność przeciwciał.
Zmartwiona, s. Bożena leczy w 2-3 tygodnie z bb? To kobieta naprawdę musi być w dobrych układach z Bogiem...
Offline
Redakcjo ja też mam sceptyczne podejście do ziół, ale wiem co to jest borelioza i jak przeczytałam setny komentarz człowieka wyleczonego ziółkami przez tą kobicinę z bb pomyślałam, że skoro leczy takie choroby na pewno da radę mojemu paciorkowcowi..
Offline
Ja nie mam sceptycznego podejścia do ziół, wręcz przeciwnie, na Buhnerze rozkwitam. Mam sceptyczne podejście do leczenia bb w 3 tygodnie.
Offline
W jaki sposób leczą ci tą wszczepioną endometriozę?
Offline
A jak się robi przeciwciała? I czego one mają dotyczyć?
Może mam zaburzenia odporności. Nie wiem. A jak to zdiagnozować?
A hormony w jaki sposób wiążą się z zapaleniami?
Endometriozy nikt mi nie leczy. Byłam u specjalisty od endometriozy. Powiedział, że endometrioza w powłokach nie podlega leczeniu hormonalnemu. Czyli hormony nie działają na powłoki. W moim przypadku tylko leczenie chirurgiczne czyli jak znowu utworzy się guz to znowu wyciąć i znowu i znowu... Tylko, że mam problem z gojeniem się ran. Rozcięcie i wycięcie czegoś u mnie skutkuje tworzeniem się w ranie i przy ranie takich guzków zwanych naciekami zapalnymi. Ciągle to mam i nie wchłania się, a operację wycięcia guza (z powięzi) miałam 22 czerwca.
Byłam u urologa. Zlecił badanie ogólne moczu i posiew. A także urografię.
Offline
Nie wiem co to znaczy endometrioza w powłokach, ale spróbuj prowadzić dziennik bólu przez kilka miesięcy. Jeśli okaże się, że cyklicznie się zaostrza w pewnych momentach cyklu, to może endometrioza ma z tym jakiś związek.
Offline
JEśli badania na chlamydię, mycoplasme itd. wyjdą ujemne, zapoznaj się może z terminem Vulvodyni. Przeżyłaś traumę ze wzgl.ędu na utratę dziecka więc prawdopodobieństwo, że na nią cierpisz jest całkiem duże. Ja podobnie leczyłam się na 100 różnych chorób, podczas gdy wszystkie wyniki moje i partnera były prawidłowe. Okazało się, że to przeklęta Vulvodynia, ale przynajmniej wiem w końcu na co cierpię.
Offline
Ash, tyle że vulvodynia, jak IC, to skutek. To, upraszczając, dysfunkcja nerwów. Ale skądś się bierze. Wcale nie jestem przekonana, czy wyniki masz prawidłowe. Jakie wyniki? Przecież vulvo można mieć nawet od histaminy. Od podrażnienia od ciągłych stanów zapalnych. Nie wiem, czy hormony też nie wnoszą czegoś. Pewnie np. nawrotowe grzybice czy HSV mogą też doprowadzić do vulvo. Tak że wydaje mi się, że ona jest skutkiem, nie przyczyną. To jak neuralgia postherpetyczna. Formalnie to zapalenie nerwów obwodowych. Ale wywołuje ją virus VZV.
Offline
Droga Redakcjo, oczywiście masz rację vulvodynia jest skutkiem, tylko wciąż niewiadomo czego. W moim przypadku lekarz powiedział, że być może to przez nawracające zapalenia pęcherza lub antybiotyki. Ale przyczyny są różne i nie do końca znane lekarzom.
Offline
Wydawać by się mogło, że jestem zdrowa jak ryba. Badania ogólne moczu - idealne. Posiew moczu - ujemny. Badanie PCR w kierunku chlamydii - ujemne. Urografia - wszystko ok. A dolegliwości jak były tak są. Urolog podejrzewa zespół pęcherza nadreaktywnego (OAB). Przepisał mi lek - Driptane. Mam brać 2 miesiące po 1 tabletce. Obserwować czy dolegliwości ustępują. Kolejny miesiąc nie brać. Obserwować czy dolegliwości wracają.
Offline
A badania p/ciał w kierunku chlamydii, ureaplasmy i mycoplasmy?
Offline
ja miałam wszystkie wymazy ujemne a z krwi dodatnia urea i cpn, musisz sama podejmować decyzje bo przy obecnym stanie służby zdrowia /nie douczeni lekarze/ dlatego tak długo się leczymy. Czytaj forum i sama się zorientujesz jak się diagnozować potem szukać odpowiedniego lekarza i wreszcie się leczyć. Powodzenia
Offline
Ginka się myli. Po pierwsze - miałaś tylko chlamydię trachomatis, pozostałych nie. Po drugie - bakterie atypowe wnikają w komórki i czasem ciężko je wyłapać. Po trzecie - nie jest powiedziane, że akurat w tej próbce, w tym miejscu są. Po czwarte - z cewką też nie tak prosto, bo wystarczy częstomocz, a już na pewno nietrzymanie moczu, żeby te bakterie po prostu wypłukiwać. Po piąte - jeśli ginekolog się upiera, niech da Ci zaświadczenie, że na podstawie takiego a takiego badania i takich i takich objawów (wszystkie ma wpisać) zdecydowanie wyklucza możliwość infekcji bakteriami atypowymi i bierze pełną prawną odpowiedzialność, w tym finansową, za wszelkie konsekwencje tej diagnozy. Oczywiście, to taki ponury żart, bo nie da Ci takiego zaświadczenia.
Offline
Miałam wymaz z szyjki macicy i z cewki moczowej w kierunku: Neisseria gonorrhoeae - ujemny, Mycoplasma hominis - ujemny, Ureaplasma spp, Chlamydia trachomatis (metodą PCR) - ujemny. Naprawdę może być tak, że w p/ciałach to wyjdzie?
Offline
Może. Nie mówię, że masz tę infekcję, ale może. Na każdym pcr jest napisane - wynik ujemny oznacza, że w badanym materiale nie znaleziono. Nie - że człowiek nie ma bakterii. Podobnie, choć odwrotnie - jeśli ktoś nie wytwarza przeciwciał, to mu badanie Ig nie wyjdzie. Albo jak bierze kroplówki z immunoglobulinami, to może mieć p/ciała "nieswoje".
PS. Dla statystyk - ja miałam pcr ujemny, p/ciała dodatnie, a w przypadku HSV miałam ujemny pcr, gdy w dniu pobrania materiału do badania ginekolog naocznie stwierdził obecność pęcherzyków HSV.
Offline