Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
z badań krwi u dr. Wielkoszynskiego
Offline
Offline
Dziewczny o co chodzi z tymi bakteriami atypowymi? Jaki one mogą mieć wpływ na nasze dolegliwości, bo nie do końca rozumiem ?
Offline
one mogą tak samo wpływać na twoje dolegliwości jak e.coli czy szereg innych "zwykłych" bakterii.
bakterie atypowe (chlamydia,mycoplazma,ureaplazma) to grupa bakterii, która nie wyjdzie ci w zwykłym badaniu moczu, posiewie. Wyjdzie w wymazie i krwi ale musisz powiedzieć, że chcesz zrobić wymaz czy badanie krwi w kierunku bakterii atypowych.
Offline
mnie w wymazach nie wychodziły dopiero z krwi
Offline
a co powiecie o chlamydii trachomatis - z szyjki posiew na antygeny ujemny, z krwi IGG 19,91 - czyli wÄ…tpliwy. ?
Offline
kurcze no ja nie wiem co to znaczy wynik wątpliwy.. może podejdź do jakiegoś lekarza i spytaj.. z szyjki macicy może być fałszywo ujemny, ale z krwi to raczej pewniak.
Offline
Dziewczyny słyszałyście może o WULWODYNI?
Offline
Oczywiście, nawet współpracujemy z serwisem vulvodynia.pl .
Offline
Redakcjo jak uważasz czy moje dolegliwości mogą być objawami Wulwodyni?
Offline
Offline
Dziewczyny gdzie mogę zbadac czy cierpię na przewlekłą grzybice, która w zwykłych wymazach nie wychodzi?
Offline
Będąc po diagnozie czuję się zobowiązana napisać co mi dolega. Otóż cierpię na vulvodynię. Jałowe posiewy, moje i partnera, bezradni lekarze, którym płaciłam krocie spowodowali, że przyczyny zaczęłam szukać na własną rękę. Zahaczyłam również o wasze forum, z którego uzyskałam mnóstwo ważnych informacji, o których nawet nie wspomniał żaden z ginekologów u których się leczyłam. Jednak to jeszcze nie tutaj znalazłam odpowiedź. Mój partner natknął się na zagadnienie Vulvodyni. Nie wiem czy mogę wpisać w poście link, ale łatwo znaleźć serwis na którym umieszczone są szczegółowe informacje na temat tej choroby. Wystarczy w wujku google wpisać nazwę vulvodynia i jesteśmy w domu. Na portalu znalazłam lekarza neurologa, którego polecały dziewczyny. Całe szczęscie przyjmuje w Sopocie i nie musiałam się do niego tułać pół Polski. Lekarz był bardzo miły i rzeczowy. I wreszcie diagnoza: VULVODYNIA. Objawy, które daje vulvodynia są bardzo podobne do objawów, o których tutaj piszecie. Vulvodynia nie jest choroą zakaźną, w skrócie polega ona na chronicznym bólu wywołanym przez uszkodzone nerwy sromowe. Vulvodynia może dawać podobne objawy do zapalenia pęcherza, albo grzybicy, towarzyszyć mogą jej nawet bóle kręgosłupa czy stawów. Badania wykazały, że na vulvodynię w Ameryce cierpi od 3% do 16 % kobiet, ale często o tym nie wie. W Polsce pozostaje tematem tabu, moi ginekolodzy nigdy nawet o takiej chorobie nie słyszeli, dlatego też tak ciężko ją zdiagnozować. Jest to choroba ciężka do wyleczenia, ale przynajmniej już wiem co mi jest, i wiem że nie jestem jakas nienormalna, co niejednokronie próbowali wmówić mi lekarze Dlatego dziewczyny, proszę was, nie ignorujcie moich słów, i chociaz zerknijcie na owy portal i przede wszystkim na jego forum, ponieważ snując swoją diagnozę, to własnie tam utwierdziłam się w tym że powinnam spróbować tym razem w te stronę. Przeczytałam na nich wiele historii podobnych do waszych, o kobietach które latami leczyły się na zapalenia pęcherza , grzybice czy inne bakterie które nigdy nie istanialy. Jeśli chociaż jedna z was dzięki moich wypocinom zobaczy światełko do wyleczenia się z problemu, będzie to mój osobisty sukces:) Trzymajcie się ciepło i dziękuje bardzo za cenne rady
Offline
No to taka mozna powiedziec "dobra wiadomosc" pol zartem mowiąc, bo faktycznie znanie diagnozy jest to krok milowy w naszych cierpieniach. Ja mieszkam niedaleko Sopotu, chetnie dowiedzialabym sie czegos wiecej, mozesz posluzyc sie nazwiskiem lekarza lub linkiem? No i powiedziec jak wyglada badanie i na jakiej podstawie stawiana jest diagnoza? Z gory dzięki, zycze powodzenia w dochodzeniu do zdrowia
Offline
ashannte a badałaś hormony?? pasożyty?? ja zanim stawiałabym taką diagnoze to bym jeszcze sprawdziła, bo niby głupie owsiki a one powodują pieczenie pochwy
Offline
Ash, komentarz napisałam Ci u Marianny. Ja bym jednak szukała dalej przyczyny.
Offline
ashannte spróbuj leczenia przeciwgrzybicznego. Miałam objawy jak Ty i to mi pomogło. Szukałam kilka lat odp. Też myślałam o voulvodynii - ale sama nie wiem czy ta choroba to np. nie są niezdiagnozowane grzybice jelit. Spróbuj diety i leków na miesiąc. Co masz do stracenia. Na diecie się chudnie i jest zdrowa ogólnie! powodzenia. Możesz w centrum alergologii zrobić z krwi IgG na candida i inne grzyby! Spróbuj!
Offline
Offline
Allunia, ale co diagnoza?
Offline
chyba chodzi o to, ze tam wpisywałyby się osoby z postawioną diagnozą na 100%...?
Offline
ale przecież nikt na ashnnate nie naskakuje! chodzi tylko o to, żeby dokładnie wszystko sprawdziła, bo nie istnieje człowiek z jałowymi posiewami bo zawsze jakąś bakterie się ma.. no czyż nie??
Offline
Albo i coś innego. Powiem Wam na moim przykładzie: cystistat przyniósł mi ulgę, jest świetny, musiał naprawdę "zaklajstrować" ubytki, zrobić film, zadziałać p/zapalnie. Ale przyczyna była i nie dość, że efekt leku nie był stuprocentowy, to jeszcze po jakimś czasie stan się pogorszył, bo przyczyna zepsuła część efektu. Gdyby leczyć przyczynę i dać HA, efekt byłby dłuższy i jeszcze lepszy. Z drugiej strony takie wyciszenie, jakkolwiek daje ulgę, ma negatywne konsekwencje - pacjent jest klasyfikowany jako wyleczony lub ustabilizowany i nikt potem nie traktuje ciągłościowo choroby.
Dlatego te wszystkie nadreaktywności, IC, neuropatie, vulvodynie, zespoły bolesnej miednicy - oczywiście, trzeba leczyć, świetnie, że jest diagnoza, ale to nie jest przyczyna. Tak samo jak rzekome objawy psychosomatyczne.
Offline
Redakcjo, a jakie to jest teraz powszechne, ze pacjentki zglaszaja sie z bólami ogółem mowiąc okolic miednicy, często odcinka lędźwiowego kręgoslupa, i mowiac o wczesniejszych wynikach badań które nie wyjaśniły nic, dostają diagnozę własnie typu zespół bolesnej miednicy. a przy zapaleniach pęcherza nawracających bądź nieustępujących (!), że to zespól cewkowy, a jeszcze jak pacjentka ma stałego partnera to zespołu cewkowego lekarzowi nie da sie wybić z głowy, żadna z tych chorob etiologii nie ma do końca poznanej, ale diagnoze lekarz postawił? postawił
Offline
No, właśnie.
Offline
Badałam się u dr. Świątkiewicza w Sopocie. Wystarczy wpisać w google i wyskakuje adres. Zanim udałam się do doktora myślałam dużo o przewlekłej grzybicy, która często nie wychodzi w posiewach i jest mylona z vulvodynia. Jednak jedyne rzetelne laboratoria badające ją znajdują się w Warszawie i Krakowie, dlatego stwierdziłam, że bliżej mam do Sopotu więc najpierw spróbuje w ta strone. Nieprzyjemne badanie <przez odbyt> wykryło vulvodynię, a ponadto zażywam również leki, które mi pomagają! W końcu od pól roku mogę kochać się z moim chłopakiem, nie twierdzę że ból zniknął całkowicie, ale jest o wiele łagodniejszy. Pieczenie również dopada mnie znacznie rzadziej. Zobaczymy co dalej. Martwię się trochę tymi grzybami, bo często mam biały język, i myślę ze w swoim czasie wybiorę się gdzieś dalej żeby to zbadać. Wiem jednak, że nie jest to sprawa pęcherza, poniewaaż od 4 miesięcy mam z nim zupełny spokój.
Offline