Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Nawiazujac jeszcze do slow tej pielegniarki to rozumiem ze to polaczenie enterolu z orugunalem jest fatalne? Cos w tym jest ja po trzech dniach brania jednego i drugiego tez dostalem bolu jelit. wogole moim zdaniem przeciwgrzybicznych nie powinno sie dlugo ciagnac, bo w jelitach nic nie zostaje i ostro jedzie po watrobie.
Jak chcesz miec spokoj z zoladkiem, zeby moc kontynulowac leczenie to tylko dieta + probiotyki. Czyli zero cukru, zera mleka, zero pszenicy i starac sie unikac glutenu. Nie jest to wszystko latwe ale naprawde przynosi wymierne korzysci. No i do tego mase supli. Ja biore 4 probiotyki dzienie i to takie mocne + plus dwa enterole a czasem nawet trzy + inne suple omeg3, bromelna, magnez, 5htp, cynk itp. Wtedy cndida cear jest zbedna, zreszta ona tez niszczy bakterie z enterola.
A dlaczego idziesz do K. dopiero w grudniu, co on raz na dwa miesiace przyjmuje?
Jak to sie stalo ze wogole do tego praskiego trafilas z tym biotraksonem?
Offline
Iwka, już nie robię. Od zeszłego listopada miałam tak: 6 tygodni abax (azytro zamienione na doxy i klarytro), potem ok. dwa miesiące przerwy, czekanie na wynik itd. Później 7 tygodni doxy (akurat miałam poważny stan zapalny zęba, więc przydało mi się podwójnie), znów przerwa, wyniki itd. (pamiętaj, że ja leczyłam najpierw atypówki), później 6 tygodni doxy z klarminem, znów przerwa. Miałam zrobić LTT, ale okazało się, że we wrześniu labo dra TW jest nieczynne, a ja chciałam powtórzyć badania, poza tym i tak przerwałam przerwę na palin, bo "zwykłe" bakterie mi zaatakowały znów cewkę, więc machnęłam ręką na przerwę do LTT i po 4-5 tygodniach (zależy, czy liczyć od końca abaxu czy palinu) wróciłam pod koniec sierpnia na antybiotyki. Od tej pory mam bez przerwy, zawzięłam się i powiedziałam, że odmawiam zejścia z terapii. Przy leczeniu jest mi lepiej, trzy przerwy pokazały, że w ich trakcie się pogarsza, a przecież skutki uboczne abaxów zostają, więc nie będę do usranej śmierci zaczynać i przerywać. Inna sprawa, że moja POZ wie, że leczenie borelki to nie zabawa na 3 tygodnie, tyle że ją blokuje wrocławskie środowisko zakaźnicze (tzn. nie ją, tylko wszystkich lekarzy). Swoją drogą, trzeba będzie wreszcie pozwać zakaźników o łamanie praw pacjenta - immunologia narusza nasze prawa robienia badań, wszystkie CD można sobie zrobić, a dyrektor immunologii wydał zakaz przyjmowania zleceń na - cóż za zbieg okoliczności - CD 57+. Pomijając, że jak pisał kaloryfer - podają niezgodne publikacjami ginekologicznymi informacje o znaczeniu atypówek, a każą ładować wielotysięczne kwoty w eksperymentalne fagi.
Teraz czekam (w pn idę) na decyzję mojego neurologa, który powiedział, że musi trochę doczytać w zakresie nowoczesnego leczenia boreliozy, bo poza mną nie miał pacjentów z przewlekłą, powikłaną neuroborelką (zwłaszcza że ja w przebiegu HIT i aktywności wirusowej, co jest potwierdzone - czyli leczyć mnie normalnym protokołem ni hu, hu się nie da), no i że chce mieć konsultację kogoś bieglejszego, żeby wiedzieć, że na pewno postępowanie będzie optymalne. Więc jadę za tydzień do Praskiego (ani dr TW, ani dr Ponikwia nie mają miejsc na wiele miesięcy naprzód). Ja chcę brać mino, bo dożylne cefalo u mnie nie przejdą - ze względu na HIT cefalo mnie uczulają (kilka dni do LUAT marnie zniosłam), neuropatia i HIT wykluczają wenflon.
Inna sprawa, że - chyba w ramach fizjologicznej rekompensaty - ja mam wątrobę nie do zdarcia. Abaxy nie podwyższyły mi enzymów wątrobowych ani o jotę, ciągle mam na poziomie 9-16; ba, ja nawet jak brałam jednocześnie morfinę, hormony, paracetamol i kupę leków na ciśnienie i inne cuda (przed kilku laty, zanim dowiedziałam się o HIT), to też miałam takie same wyniki. Nerki też idealnie.
Dodan, z tymi suplami uważaj, one są fajne, ale też nie są obojętne dla wątroby.
Offline
Dziś też byłam na wlewie no i jeszcze pogadałam z tą pielęgniarką, potwierdza się fakt, że nikt z objawami boreliozy nie ma takich problemów z pęcherzem jak ja - więć wniosek jest jeden - moje problemy z pęcherzem to ureaplasma, a nie borelka.
Tak, generalnie ona twierdzi ze orungal jest bardzo złym lekiem i absolutnie unikać, dużo probiotyków,a jak się pojawia grzyb to leczyć samego grzyba (zrozumiałam że wtedy przerwa w abx) i to flukonazolem bo tez działa na kretki boreliozy (przynajmniej oni tak leczą).
No i faktycznie dieta (zero cukru) czosnek i inne sposoby naturalne na grzyba....chociaż ja diete taką rygorystyczną stosowałam z rok i tak miałam nawroty grzyba, takze metody naturalne to jednak słabe są według mnie jeszcze przy takiej ilosci abx
dr K myślałam ze przyjmuje co 2 tyg. dlatego nie poszłam tego 10 paź. a tu się dowiaduje że bedzie dopiero w grudniu...takze jest tylko doktor Piotr. Doktor K. teraz ma coś z jakąś uczelnią bo tez chyba gdzieś wykłada no i podobno dlatego będzie dopiero w grudniu...
Do Praskiego trafiłam z biotraksonem bo szukałam miejsca gdzie mi ktoś kto się na tym zna jest w stanie go podać, więc tam zadzwoniłam i zapytałam czy sa w stanie mi podać, podają też w Krajmedzie, ale tam mam dalej i tam drożej niż w Praskim.
jedno wiem, jak ktoś nie umie i nie ma doświadzenia w podawaniu dożylnym to nie poda - mnie baby w Luxmedzie tak skuły że mi wszytskie żyły popękały i twierdziły ze się nie da bo mam bardzo kiepskie żyły, a w Praskim za pierwszym razem się pielęgniarka wkuła i mówi ze nawet do 5 dni może sobie ten welfron siedziec.
no mi tez jak mam przerwę w braniu abx ( tak tydzien ) zaczyna się pogarszać pęcherz...więc chyba jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek zaleczenie...
Offline
Iwka, z tym pęcherzem i bb to pewnie tak i nie tak. Tak, bo w istocie pęcherz nie jest największym problemem przy bb - ale w jakimś stopniu jest. I teraz nie tak - ja miałam inne problemy z pęcherzem czy raczej powikłania z całą miednicą od lat, więc u mnie pęcherz poszedł pierwszy i najmocniej. Atypówki raczej mam zaleczone, bo objawy pojawiły się w 2010 i po tym rocznym leczeniu ustąpiły, wyniki też się ustabilizowały. Więc pewnie stopień problemów z pęcherzem przy bb wynika z jego wcześniejszego naruszenia czy dodatkowych obciążeń.
Ale jest jeszcze coś: rozmawiałam niedawno z rehabilitantem, który powiedział, że kalibracja cewki czy jej endoskopie powodują przesunięcia w obrębie mięśni (od zwieracza cewki poczynając). I powiedział, że wystarczy rozciągnąć tam mięsień o 5 mm, żeby już zawsze móc odczuwać ucisk, nawet jeśli wszystkie choroby pęcherza będą zaleczone.
Offline
Bardzo proszÄ™ o infromacjÄ™
czy zaleganie moczu w pęcherzu może być wynikiem ciągłego zapalenia pęcherza i ponapinanych mięśni?
Wydaje mi się że tak...ciągłe zapalenie powoduje problemy z mięśniami.....a źle pracujące mięśnie powodują nieprawidłowe opróżnianie pęcherza i przez to zaleganie moczu...
Redakcjo, proszÄ™ o info...
Offline
Mi się wydaje, że tak może być jak mówisz. Jak miałam robione USG pęcherza, to własnie było sprawdzane, czy mocz nie zalega. Jeśli zalega, tworzy sie jakaś swoistego rodzaju patologia, która doprowadza do zapalenia, tak według mnie. A u Ciebie mocz zalega?
Offline