Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Gowi, fakt, Twoja praca ma spory minus, bo przetrzymywanie (napinanie mięśni) sprawia dodatkowy ból. Ale jak powiesz lekarzowi, co i jak (powiedz, że Cię szefostwo nie puszcza do wc tak, o, na potrzebę), to pewnie dostaniesz ze dwa dni zwolnienia... A co do konsekwencji - mobbing jest zakazany, a dzisiejsze możliwości techniki pozwalają zarejestrować wiele nieprawidłowości . Ale zgadzam się, że gdyby Ci się udało zamienić tak, żebyś weekend po cysto miała wolny - byłoby Ci lżej, i fizycznie, i psychicznie.
Offline
Witajcie . Dzięki za słowa. Pampusia - ja biorę vesicare i baclofen od jakiegoś 1,5 miesiąca i mam wrażenie , mocne wrażenie , że mi się jeszcze bardziej pogorszyło . Bo zamiast mniej , sikam więcej. A w ciągu pierwszych kilku dni brania vesicare było lepiej , przesypiałam noce i nawet 4 -5 godzin wytrzymywałam . Teraz to kompletnie niemożliwe. Czy to te vesicare z baclofenem mi może zaszkodziło ?
Jeśli chodzi o weekend to mam wolny 1 w miesiącu. Teraz przed świętami wcale. AKurat cystoskopię mam 10 kwietnia - zaraz po świętach , a to mój 3 dzień wolny ( ze śiętami razem ) , potem idę do pracy . Myślę, że jak będzie źle poproszę o zwolnienie , choć nie chciałabym...
U mnie mobbingu nie ma generalnie . Tylko chodzi o to, że jak jest ruch to nie ma jak kasy nawet zamknąć, nie ma kto zastąpić.... a klienci... no cóż.... każdy się spieszy.
Dziś latałam kilka razy, dałam radę , bo na szczęście czasem nie było ruchu i mogłam się wyrwać, choć nie przeczę- czasem musiałam przetrzymywać i bolało i myślałam, że się posikam, myślę nawet , że mi mocz popuszcza......:-(
Jak myślicie dlaczego jeśli ja często sikam , to wysikuję według mnie duże ilości moczu , skąd to się bierze? Przecież ograniczam picie w pracy i przed ...
Offline
A w jakiej dawce bierzesz to Vesicare? bo może być tak, że na początku pomogło, ale potem miałaś i dalej masz wrażenie że sikasz więcej, bo po prostu dawka się skumulowała - to lek który ogranicza skurcze pęcherza, więc mogło Ci po prostu za bardzo wyhamować pęcherz. Ja tak miałam z Driptane - pomogło jak zmniejszyłam dawkę albo zażywałam np. co drugi czy nawet trzeci dzień
Offline
Wyhamowało pęcherz, czyli po prostu nie wysikujesz się do końca, mocz zalega, więc dlatego wydaje się że sikasz więcej
Offline
Biorę po 5 mg - to znaczy lekarz zapisał mi 10 mg , bo jest tańszy na refundację i kazał dzielić na pół.
Nie wiem, ja tego nie rozumiem , żeby tak mocno się pogorszyło....
Na początku to nawet zasypiałam momentalnie po baclofenie i spałam mocno, stąd może i mniej mnie parło. Teraz spowrotem noce mam nieprzespane...
Offline
Może spróbuj w takim razie zażywać 5 mg ale co drugi dzień. Albo dziel jeszcze na pół, czyli zażywaj ćwiartkę 2,5 mg dziennie.
Offline
No dobra, spróbuję, ciekawe może to coś pomoże. A ten baclofen nie ma wpływu na sikanie ?
Offline
Moze kup sobie wkladki urologiczne- Tena albo Seni? Nie mam na mysli takich pieluch dla doroslych tylko wkladki troche grubsze i bardziej chlonne niz podpaski. Jesli czasem troche popuszczasz lub nawt jesli tylko masz takie wrazenie to bedziesz sie czula z nimi bardziej bezpieczna. Gdybu zdarzyło sie tak ze troche moczu poleci ta wkladka go wchlonie. Mowie z wlasnego doswiadczenia (choc nigdy nie zdarzylo mi sie nietrzymanie moczu) ze to naprawde dobrze dziala na psychike
Offline
Ja kupuję sobie takie wkładki Tena i praktycznie codziennie noszę , powiem Ci szczerze, że one mi na psychikę lepiej nie działają. Gdy zmieniam je co 3-4 godziny są.... mokre :-(
Offline
A moze powinnas kupic troche grubsze?
Offline
No właśnie, ja nawet myślałam o.... pieluachach , ale to...straszne by było dla mnie.
Kupię większe może to coś pomoże.
Offline
Mamy wszyscy taki problem a nie inny i jesli mozemy sobie jakos pomoc, to trzeba probwac. Dlatego ja bym wcale sie tak od tych pieluch nie odwracala, w szczegolnosci teraz, przed swietami, gdzie jak sama piszesz bedzie wiekszy problem z wyjsciem do toalety. Wiem, ze to moze byc straszna mysl, ale jesli pomoze ci to poczuc sie lepiej, to warto. Popatrz na stornie teny albo seni, bo wydaje mi sie, ze jest cos takiego jak pol- pieluchy. Na pewno mozna wybrac cos z czym nie bedziesz czula sie az tak nie komfortowo.
Piszesz, ze noszenie wkladek nie dziala ci lepiej na psychike, ale moim zdaniem sama mysl, ze jak sie popusci troche to nikt tego nie zobaczy, powinna cie troche uspokajac. Ja mam tak, ze czasem wracam do domu i naprawde bardzo chce mi sie siku, mam wrecz wrazenie, ze zaraz nie wytrzymam, a jak wejde juz do domu to okazuje sie, ze moge jeszcze sporo wytrzymac. Sila naszej psychiki jest ogromna
A probowalas moze aspiryny, tak jak ci pisal kiedys Pulkos? Ja wiem, ze rady Pulkosa byly czasem dziwne, ale aspiryne wybrobowalam sama na sobie. Nie wiem w jaki sposob to dziala, moze tylko w taki, ze bardzo chcialam, zeby pomoglo, wiec wydawalo mi sie ze tak wlasnie bylo , ale naprawde czasem czulam sie po tym lepiej.
Offline
Offline
Gowi, jeśli masz problem urologiczny o charakterze nieokreślonych dysfunkcji mięśniowo-nerwowych (czyli po ludzku - leczenie i badania nic nie dają, w uro i cysto wychodzi zaburzenie i generalnie nie wiadomo od czego), zakodowany jako N.31, to masz prawo do refundacji całej oszałamiającej liczby 180 sztuk na kwartał w wysokości 70% (do pewnej kwoty). Popytaj urologa. Pierwsze zlecenie wystawia urolog, ale jak da karteczkę do rodzinnego, to potem co kwartał rodzinny może wystawiać.
Psychicznie to ja Ci wierzę - też mam dyskomfort. Teraz nie używam najczęściej już w nocy, tylko śpię na podkładzie, bo po kilku latach non stop chodzenia w majtkach, mimo że bezszwowych, zaczęłam mieć taki dziwny wygląd pachwin i podrażnienie (chyba odparzenia?). Ale pamiętaj, że nietrzymanie moczu czy stolca jest wyjątkowo trudne psychicznie, bo podwójnie negatywnie zakodowane: i psychokulturowo, i atawistycznie.
Offline
Gowiska jesteś bardzo dzielna. Ja mam kłopot od 3 tygodni s już cały świat mi się wywrócił do góry nogami. Napewno jest na to jakiś sposób, zakłada się jakieś taśmy które pomagają w utrzymaniu moczu. Poczytaj inne posty ktoś pisał o tym że miał takie zakładane.
Offline
Tyle że taśmy sprawdzają się przy wysiłkowym ntm, spowodowanym nadmiernym rozluźnieniem mięśni. A my w większości mamy ntm z parcia i/lub spowodowane nadmiernym napięciem.
Offline
Gowiska czy Ty tak często sikasz bez względu na to ile wypijesz? Może wystarczy pić mniej, a zamiast zup jeść dania constans?
Offline
Witajcie, dziękuję Wam. Dziś miałam taaką dużą wkładkę urologiczną i czułam się pewniej, nawet mniej biegałam do WC. Może i tu jest metoda, bo już nie wiem jak sobie pomóc w najbliższych dniach.
Aspirynę kiedyś próbowałam , było jeszcze gorzej. Co do picia to nawet rano jak nie wypiję nic, to i tak sikam sporo. To mnie zastanawia . A przed pracą nigdy nie jadam zup, właśnie ze względu na sikanie.
W ogóle wydaje mi się , że mało piję.
Offline
Gowiska, czy ty badalas jakies hormony? Np. estradiol?
Offline
Majka- właśnie, że nie badałam. Moja ginekolog stwierdziła, że narazie niepotrzebne. Robiła mi różniste usg , ale hormonów nie. Choć zaczynam mieć problemy tego typu - bolesne miesiączki , obfite bardzo i raz na pół roku mam co 2 miesiące ( tak jest na przykład teraz - spóźnia się, pewnie wypadnie - a mam 44 lata)
Offline
Ja bym na twoim miejscu zbadala estrogen.
Podobno jesli jest go za mało, moze wystepowac czestomocz oraz parcia.
Offline
To coś niesamowitego ! Dzisiaj czekał mnie ogrom pracy, praktycznie zerowa możliwość wyjścia do WC ( poza przerwą) Nie wiedziałam co zrobić. Przygotowałam sobie wczoraj wkładki Tena Extra - takie duże i mocno chłonne. I wyobraźcie sobie , że czułam się tak komfortowo jakoś tak "miękko" i ciepło, bezpiecznie chyba i psychicznie, że wytrzymałam 3-4 godziny bez sikania. Praktycznie nie miałam dziś tego mocnego , ciągłego parcia.
Myślę, że rzeczywiście tak jak mówiłyście , takie chłonne , duże wkładki dają bardzo duży komfort fizyczny i psychiczny :-)
Offline
Ciesze sie, ze lepiej sie dzis czulas.
Mam nadzieje, ze cale swieta tak bedzie, a potem juz bedzie wiecej luzu
Offline
witajcie :-)
Dzisiaj miałam cystoskopię, bałam się , ale okazało się, że to nic strasznego :-)
Znieczulił, obejrzał pęcherz , nalał jakiegoś płynu, rozszerzył mi szujkę pęcherza i pobrał wycinek ( za 2 tyg. do odbioru )
Stwierdził, że w pęcherzu nic złego nie mam. Pęcherz mam nadczynny , o niskiej pojemności i wzmożonym czuciu wewnątrzpęcherzowym , cechy dyssynergii zwieracz- wypieracz.
Jak odbiorÄ™ wynik histopat. to wtedy zastosuje dalsze leczenie. Narazie biorÄ™ vesicare.
Teraz mnie szczypie po tej cystoskopii,ogromnie boję sie wysiusiać , bo mocno piecze jak sikam. Co robić? Kazał dużo pić i brać Uro-up albo Urosept.
Co myślicie o tym wszystkim ?
Pozdrawiam.
Offline
Popij sobie teraz rumianek. Troche pomoze na pieczenie.
Offline